Koncern 3M od początku epidemii koronawirusa produkuje blisko 100 milionów masek N95 miesięcznie. Ponad 35 milionów produkowane jest w USA, państwie coraz mocniej dotkniętym problemem gwałtownie rosnącej liczby zakażonych osób. W wywiadzie dla CNBC prezes Mike Roman stwierdził, że jest „niezadowolony", że produkowane przez koncern maski można bez większych problemów dostać w sklepach, w momencie w którym są tak bardzo potrzebne w placówkach służby zdrowia.
Czytaj także: Chirurg główny Stanów Zjednoczonych: Przestańcie kupować i nosić maski chirurgiczne
Maseczki N95 (stosowane chętnie przed epidemią jako zabezpieczające przed smogiem) odkryto w sklepach na przykład w Seattle, mieście dotkniętym mocno przez epidemię. Zdaniem prezesa 3M obecność masek w sklepach wynika ze starych dostaw, jeszcze sprzed kryzysu. Aktualnie 90 procent produkcji maseczek kierowana jest do służby zdrowia, a reszta do strategicznych gałęzi przemysłu – spożywczego, farmaceutycznego czy energetycznego.
Maseczki N95 zostały dopuszczone do użytku w służbie zdrowia decyzją Food and Drug Administration (FDA) oraz Centers for Disease Control and Prevention ogłoszoną 2 marca. Maski te normalnie stosowane są w przemyśle (aczkolwiek oferują spory poziom ochrony również przed wirusami). Roman powiedział CNBC, że koncern 3M pracuje w tej chwili całą dobę produkując maski.