– Od dłuższego czasu rosyjskie firmy nawiązywały kontakty z polskimi producentami mięsa, przewidując rychłe zniesienie embarga. Dzisiaj same proponują też naszym przedsiębiorstwom, aby zgłaszały się do audytu, żeby jak najszybciej mogły ruszyć z eksportem – mówi „Rz” Leszek Kawski, dyrektor generalny Krajowej Rady Drobiarstwa. – Rosja jest dużym i atrakcyjnym rynkiem i po ostatnich sygnałach jesteśmy przekonani, że powrót polskiego mięsa na ten rynek będzie bardzo udany – dodaje.
Według cytowanych przez PAP danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej eksport polskiego mięsa w 2004 roku wyniósł 440 tys. t. Rok później sięgał już 603 tys. t. Jak prognozuje IERiGŻ, w tym roku polskie firmy powinny sprzedać za granicę 795 tys. t mięsa.
Przed wprowadzeniem embarga polskie firmy wysyłały na rynek rosyjski ok. 50 tys. ton świeżego mięsa o wartości 35 mln euro. Pozwolenia na eksport posiadało 19 firm. Kilka z nich po zamknięciu rosyjskiego rynku zbankrutowało. Teraz na eksporcie do Rosji zyskają przede wszystkim: Sokołów, Biernacki, Polmeat, Łuków i Koło. Mogą zarobić kilkadziesiąt milionów euro rocznie.
Nasi producenci mają szanse na szybki powrót na wschodnie rynki. Rosja co roku przyznaje kontyngent na import 1,2 mln ton mięsa. W tym roku UE nie wykorzystała 100 tys. ton ze swojej kwoty. W dodatku Komisja Europejska dopłaca ok. 311 euro do eksportu tony wieprzowiny.
Rosja wprowadziła embargo na polskie mięso i produkty pochodzenia roślinnego w listopadzie 2005 r., zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych.