Pierwsze posiedzenie rady nadzorczej KGHM Polska Miedź w nowym składzie powinno być spokojne. Z informacji „Rz” wynika, że członkowie rady nie wyłonią dziś ze swojego grona przyszłego prezesa. Spekulacje, że może się powtórzyć scenariusz z lutego 2006 r., kiedy kierowanie spółką powierzono zasiadającemu dotąd w radzie Krzysztofowi Skórze, nawet jeśli uzasadnione, nie sprawdzą się zapewne na pierwszym posiedzeniu. – W porządku obrad rady nie ma punktu dotyczącego powołania nowego zarządu – mówi „Rz” Józef Czyczerski, sekretarz rady i jeden z trzech reprezentantów załogi. – Rada musi się najpierw ukonstytuować, dopiero potem przyjdzie czas na strategiczne decyzje.
Skarb wymienił swoich reprezentantów w radzie 14 lutego. Do rady wrócił m.in. Marek Trawiński, który zasiadał już w niej w latach 90. Wymieniany jest od dłuższego czasu wśród następców prezesa Skóry (na „giełdzie” krążą też nazwiska Krzysztofa Sędzikowskiego z CTL Logistics i Sławomira Najningera, byłego wiceprezydenta Wrocławia).
– Intencją Skarbu Państwa jest, by zarząd KGHM został wyłoniony w konkursie, zgodnie z nowymi standardami przyjętymi przez ministra Aleksandra Grada – powtarza w rozmowie z „Rz” Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu. – Jeśli nie zdarzy się nic nadzwyczajnego, nie widziałbym przeszkód, by rada już podczas pierwszego posiedzenia ogłosiła taki konkurs.
50 tys. zł może miesięcznie zarobić prezes KGHM Polska Miedź
Tryb konkursowy sugeruje też uchwała rady z 17 stycznia, po odwołaniu Krzysztofa Skóry, powierzająca dotychczasowemu pierwszemu wiceprezesowi spółki, Ireneuszowi Reszczyńskiemu, pełnienie obowiązków szefa spółki – „do czasu wyboru prezesa w drodze konkursu”.