Inteligentne czujniki, systemy zarządzania oświetleniem i energią czy sklepy przyszłości (ang. smart retail), w których wyposażenie pomaga usprawnić proces zaopatrzenia, zarządzania towarem i obsługą klienta?
Takie rozwiązania internetu rzeczy (ang. Internet of Things, IoT) mają dziś do dyspozycji małe i średnie polskie firmy. Jak mówi Sebastian Grabowski, dyrektor IoT i zaawansowanych technologii w Orange Polska, są to rozwiązania, które pozwolą przedsiębiorstwom zmaksymalizować posiadane zasoby i działać bardziej efektywnie.
To, że firmy przekonują się stopniowo do rozwiązań IoT, oferowanych przez operatorów takich jak Orange, widać po liczbie kart M2M, w które wyposażają one urządzenia różnego typu. W końcu minionego roku liczba kart M2M Orange Polska wynosiła prawie 1,66 mln, o około 200 tys. więcej niż rok wcześniej, a rozwój tego segmentu usług będzie postępować wraz z upowszechnieniem się technologii sieci mobilnych nowej generacji 5G.
Opłaca się pokonać obawy
Mimo to, według Sebastiana Grabowskiego, część firm – szczególnie mniejszych – nadal obawia się rozwiązań IoT. – Niepotrzebnie, bo wykorzystanie np. systemu inteligentnego zarządzania energią czy oświetleniem może przynieść im wymierne korzyści. Co więcej, z punktu widzenia całej domeny IoT nie dzielimy klientów na dużych i małych, każde rozwiązanie jest dopasowane do skali działania oraz organizacji danej firmy – tłumaczy Sebastian Grabowski.
– Choć internet rzeczy często kojarzy się ściśle z zaawansowaną technologią lub wielkimi zakładami produkcyjnymi, to tak naprawdę mogą z niego z sukcesem korzystać firmy niezależnie od wielkości – dodaje.