Prezes Telekomunikacji Kolejowej Maciej Srebro nie będzie przeprowadzał restrukturyzacji spółki, bo w tym miesiącu się z nią rozstaje. Przechodzi do białostockiego Biatelu. Rada nadzorcza TK przyjęła wprawdzie projekt podziału i prywatyzacji spółki, ale zaprotestowały związki zawodowe.

– Realizacja strategii jest zawieszona. Nie spodziewam się, aby jakieś działania podjęto jeszcze w tym roku – powiedział wczoraj ustępujący prezes. Maciej Srebro chciał wydzielić spółkę, która świadczyłaby usługi na komercyjnym rynku telekomunikacyjnym, i sprywatyzować ją poprzez giełdę. Inna spółka miałaby się skoncentrować na obsłudze swojego właściciela i największego klienta – Polskich Kolei Państwowych, a trzecia – na realizacji inwestycji infrastrukturalnych.

Pracownicy obawiają się zmian, które muszą pociągnąć za sobą redukcję zatrudnienia. Grupa TK zatrudnia 2,5 tys. osób, a w tym roku będzie miała 270 mln zł przychodu. Na pracownika grupy przypadnie więc 108 tys. zł przychodów. Dla Telekomunikacji Polskiej wskaźnik ten wynosi 700 tys. zł, a dla Polkomtelu 2,6 mln zł. Od ubiegłego roku zatrudnienie w TK Telekom spadło o 700 osób, ale za to w tym roku pracownicy wynegocjowali podwyżkę, która podniesie koszty działania spółki. Jednak na szczęście dla firmy kontrakty na otwartym rynku telekomunikacyjnym dadzą spółce wzrost przychodów o 11 proc. wyższy, niż zaplanowano pierwotnie na ten rok.

Na inwestycje w rozbudowę sieci spółka przeznaczy w tym roku 15 mln zł (o 25 proc. mniej niż w ubiegłym). Rozpoczęła już także pilotaż usług mobilnych w systemie GSM-R, które posłużą do obsługi kolei.