Piątkowa sesja zakończyła się na plusie. WIG20 zyskał 1,5 proc., a najszerszy wskaźnik rynku – WIG – 1,3 proc. Słabiej wypadły akcje średnich firm, które zyskały przeciętnie tylko pół procent. Na całym rynku wzrosły kursy akcji 207 spółek, dla 101 firm dzień zakończył się pod kreską.
Nic natomiast się nie zmienia, jeśli chodzi o poziom zaangażowania inwestorów w handel na GPW. W piątek obroty znów nie przekroczyły 900 mln zł, z czego 40 proc. przypadło na papiery KGHM i PKO BP. W całym tygodniu łącznie były niewiele większe niż w krótszym – z powodu święta – poprzednim. To pokazuje, że wyniki finansowe nie wniosły niczego nowego i rynek musi szukać innych impulsów do ewentualnych zwyżek. Problem w tym, że tych na horyzoncie wciąż nie widać, inwestorzy starają się więc wykorzystać każdą informację, by trochę podnieść rynek.
W piątek okazję ku temu stworzył znany inwestor Warren Buffett, który stwierdził, że amerykańskie akcje są obecnie bardziej atrakcyjne niż przed rokiem. To pchnęło indeksy światowe w górę, na czym skorzystał też warszawski parkiet. Swoje zrobiła też wiadomość, że koreański Korea Development Bank jest zainteresowany przejęciem Lehman Brothers Holdings. Generalnie jednak rynek wciąż jest słaby i piątkowa sesja niczego w tym względzie nie zmienia.
Na parkietach zachodnioeuropejskich inwestorzy postanowili odkupić znacznie przecenione w kończącym się tygodniu akcje banków. W efekcie indeks sektora, który spadał nieprzerwanie od poniedziałku, wzrósł o ponad 1,5 proc. Równie mocno drożały akcje firm budowlanych, które w górę pociągnął Hochtief (analiza poniżej). Z kolei spekulacje prasowe, jakoby koncern UPS był zainteresowany przejęciem holenderskiej spółki kurierskiej TNT, podniosły notowania tej ostatniej o 8 proc.Na zamknięciu piątkowych notowań w USA najważniejszy indeks giełdy nowojorskiej Dow Jones zyskał 1,73 proc.