Gdzie po dotacje z Unii

Ranking samorządów przyjaznych przedsiębiorcom. PKPP Lewiatan ocenił, które regiony tworzą najmniej biurokratycznych barier w zdobyciu dotacji

Publikacja: 11.09.2008 05:59

Gdzie po dotacje z Unii

Foto: Rzeczpospolita

Dla przedsiębiorców, w ramach regionalnych programów operacyjnych, do podziału jest ok. 4 mld euro. Każdy z 16 urzędów marszałkowskich opracował własne procedury i zasady, na jakich firmy mogą strać się o te pieniądze. Problem w tym, że nie w każdym województwie reguły są równie przejrzyste i przyjazne dla biznesu.

Najlepsze pod tym względem okazują się woj. śląskie, kujawsko-pomorskie i warmińsko-mazurskie – wynika z rankingu przygotowanego przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych Lewiatan. W zestawieniu brane były pod uwagę kryteria formalne, jakie musi spełnić każdy wniosek, by w ogóle mieć szanse na dotacje.

– Postanowiliśmy nie komplikować życia przedsiębiorcom – mówi „Rz“ Jacek Protas, wicemarszałek woj. warmińsko-mazurskiego. – Założyliśmy, że nasze kryteria wstępne będą jak najmniej uciążliwe. O tym, czy ktoś dostanie dotację, ma decydować jakość projektu, a nie formalizm.

Marzena Chmielewska z PKPP Lewiatan, współautorka raportu, zaznacza jednak, że nawet w tych najlepiej ocenionych samorządach nie jest idealnie. Wskaźnik „przyjaźności“ wynosi tam tylko 52 – 56 proc. – Nigdy nie jest tak, że nie może być lepiej. Będziemy poprawiać, co się da – deklaruje Protas.

Na przeciwległym biegunie znajdują się samorządy, które tak skonstruowały kryteria formalne, że stanowią one biurokratyczną barierę dla przedsiębiorców. Negatywnym liderem jest woj. małopolskie. – Tu mamy tylko dziewięć podstawowych wymogów, ale są one dramatycznie ogólne. Same w sobie nic nie mówią – wytyka Chmielewska. I zastrzega, że w zestawieniu brane były pod uwagę tylko kryteria formalne przyjęte przez tzw. komitety monitorujące, bez dodatkowych wyjaśnień i przewodników, które są tworzone dla przedsiębiorców startujących w poszczególnych konkursach.

– Zgłasza się do nas mnóstwo przedsiębiorców, którzy narzekają, że kryteria są niezrozumiałe i zbyt restrykcyjne – wtóruje Lewiatanowi Czesław Krupa, dyrektor Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości.

Małopolskie władze zupełnie nie zgadzają się z oceną PKPP Lewiatan. Rafał Solecki, dyrektor Małopolskiego Centrum Przedsiębiorczości, wyjaśnia, że jest wprost odwrotnie niż przedstawia Konfederacja i zapowiada sprostowanie raportu. Tych dziewięć ogólnych kryteriów zostało szczegółowo rozwiniętych w specjalnym formularzu. Skutek jest jednak taki, że wnioski będą ocenione pod względem 80 drobiazgowych wymogów.Jako mało przyjazny wobec biznesu oceniony został też urząd marszałkowski woj. lubuskiego. – Tu z kolei kryteriów było najwięcej (48), często niepotrzebnych, bezsensownych – podkreśla Chmielewska. Przykład – konieczność podpisywania wniosków długopisem z niebieskim tuszem.

Władze woj. lubuskiego nie zdążyły wczoraj skomentować rankingu. – A co tu komentować? Te kryteria są straszne – mówi za to Jarosław Nieradka, dyrektor Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej.

Lewiatan zaznacza, że nie sporządził rankingu, by krytykować samorządy. – Chodziło nam o pokazanie dobrych praktyk – podkreśla Chmielewska. Dodaje, że to pierwszy rok, gdy województwa wdrażają pomoc na taką skalę. – Dobrze by było, by ewolucję od nadmiernego rygoryzmu wobec przedsiębiorców do elastyczności i postawy liberalnej przeszły jak najszybciej. Nie możemy sobie pozwolić, by tak jak w przypadku instytucji rządowych to przejście zajęło im pięć – sześć lat – dodaje Chmielewska.Jak wynika z raportu, samorządy stosują bardziej rygorystyczne wymogi niż instytucje na szczeblu krajowym. Tymczasem wartość rozdzielonych przez nich dotacji jest dużo mniejsza. W ramach oceny formalnej często też chcą oceniać już zawartość merytoryczną projektów.

Resort rozwoju zdaje sobie sprawę, że procedury przyjęte przez regiony wymagają uproszczeń. W ramach akcji „Proste fundusze“ najwięcej skarg napływa właśnie od firm ubiegających się o dotacje w regionach. Tyle że samorządy są niezależne i MRR nie może im nic wprost nakazać. więcej o rankingu na stronie www.pkpplewiatan.pl.

Dla przedsiębiorców, w ramach regionalnych programów operacyjnych, do podziału jest ok. 4 mld euro. Każdy z 16 urzędów marszałkowskich opracował własne procedury i zasady, na jakich firmy mogą strać się o te pieniądze. Problem w tym, że nie w każdym województwie reguły są równie przejrzyste i przyjazne dla biznesu.

Najlepsze pod tym względem okazują się woj. śląskie, kujawsko-pomorskie i warmińsko-mazurskie – wynika z rankingu przygotowanego przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych Lewiatan. W zestawieniu brane były pod uwagę kryteria formalne, jakie musi spełnić każdy wniosek, by w ogóle mieć szanse na dotacje.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?