Wyznaczą „cara” do kontroli

Koncerny z Detroit walczą o pomoc. Decyzja o wielomiliardowych wypłatach powinna zapaść w tym tygodniu

Publikacja: 08.12.2008 05:57

Ford Ka

Ford Ka

Foto: AFP

Demokratyczni członkowie Kongresu USA chcą, by rząd wyznaczył osobę na stanowisko „cara od motoryzacji”. Miałby on pełną kontrolę nad tym, co z pomocą finansową zrobią szefowie General Motors, Forda i Chryslera. Kojarzeni z prezydentem elektem Barackiem Obamą politycy wymieniają Jacka Welcha, byłego szefa giganta General Electric, jako kandydata na to stanowisko.

Sam Obama stwierdził w niedzielę, że państwo musi mieć pewność, iż pieniądze podatników nie zostaną zmarnowane. Zwłaszcza po tym, jak wiele błędów popełnili szefowie koncernów motoryzacyjnych z Detroit.

Liderzy z Kongresu i Białego Domu zgodnie mówią, że ogólny zarys porozumienia, według którego koncerny otrzymają „przynajmniej 15 mld dolarów” pomocy, już jest wypracowany. Biały Dom i Kongres negocjują teraz powiększenie tej sumy. Przypomnijmy, że pierwotnie kongresmeni mówili o 25 mld dolarów. A łączne potrzeby zgłoszone przez szefów koncerny sięgnęły 34 mld dolarów.

Chris Dodd, szef senackiej Komisji Bankowej, stwierdził w niedzielę, że 15 mld dolarów wystarczy na pomoc w krótkim terminie. W dłuższym Chrysler musi poszukać partnera, z którym się połączy. Z kolei GM powinien zmienić swego szefa.

[wyimek]34 mld dol. łącznej pomocy chciałyby otrzymać trzy wielkie koncerny samochodowe z Detroit[/wyimek]

W staraniach o wypłatę pomocy coraz mocniej szefów firm wspierają związkowcy. Ron Gettelfinger, prezydent United Auto Workers, stwierdził, że ma coraz większe obawy, czy Kongres zdąży z pomocą. Jego zdaniem zwłaszcza GM i Chrysler są coraz bliższe upadku. – Jest niezwykle ważne, by pomoc uruchomić już w rozpoczynającym się tygodniu – stwierdził w niedzielę Gettelfinger.

Decyzję o pomocy mogą przyspieszyć niedawne dane o powiększającej się stopie bezrobocia w USA. Spadek liczby zatrudnionych w listopadzie okazał się największym od 34 lat. Tymczasem GM, Ford i Chrysler zatrudniają bezpośrednio prawie 250 tys. osób plus ok. 100 tys. u zewnętrznych dostawców. – Ale od kondycji tych koncernów zależą miliony posad w USA – podkreśla Gettelfinger.

Demokratyczni członkowie Kongresu USA chcą, by rząd wyznaczył osobę na stanowisko „cara od motoryzacji”. Miałby on pełną kontrolę nad tym, co z pomocą finansową zrobią szefowie General Motors, Forda i Chryslera. Kojarzeni z prezydentem elektem Barackiem Obamą politycy wymieniają Jacka Welcha, byłego szefa giganta General Electric, jako kandydata na to stanowisko.

Sam Obama stwierdził w niedzielę, że państwo musi mieć pewność, iż pieniądze podatników nie zostaną zmarnowane. Zwłaszcza po tym, jak wiele błędów popełnili szefowie koncernów motoryzacyjnych z Detroit.

Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy