Już po dwóch godzinach handlu WIG 20 stracił ponad 3 proc. Inwestorzy, którzy zamiast wzrostowego efektu stycznia zaliczyli 10 proc. spadek wartości największego indeksu GPW znów nie mają powodów do zadowolenia. Nowy miesiąc rozpoczała się od mocnej przeceny na warszawskiej giełdzie.
-Cały ten spadek zawdzięczamy podaży na bankach. To wskazywałoby, że stoją za tym inwestorzy zagraniczni - powiedział Sławomir Koźlarek z DM BZ WBK.
- Na rynkach akcji nadal utrzymują się negatywne nastroje. Polska giełda spada, bo na zlecenia sprzedaży nie odpowiadają chętni, którzy chcą kupić akcje - mówi Marcin Brendota z BM Alior Banku.
Notowania na warszawskiej giełdzie rozpoczęły się od ponad procentowego spadku, jednak z biegiem sesji nastroje nastroje się jeszcze pogorszyły. Podobnie sytuacja wygląda na Zachodzie Europy. Główne indeksy giełd starego kontynentu są na ponad 2 proc. minusach.
Spośród dużych spółek najmocniej traciły spółki związane z branżą deweloperską GTC i Polnord. Na mocnych minusach były też spółki paliwowe. WIG 20 znalazł się poniżej 1550 pkt, czyli na poziomie zbliżonym do najniższego zamknięcia podczas październikowej fali wyprzedaży.