Reklama
Rozwiń

Totalny pech Toyoty

Milion w czwartek, dwa miliony w piątek. Toyota w USA poinformowała, że liczba aut które mogą mieć problemy z opornym pedałem gazu rośnie

Publikacja: 28.01.2010 09:00

Totalny pech Toyoty

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Toyota w USA poinformowała,że do liczby aut które mogą mieć problemy z opornym pedałem gazu trzeba doliczyć jeszcze następne 1,1 mln z potencjalnym defektem.

Agencja ratingowa Fitch umieściła Toyotę na liście spółek obserwowanych. Fitch zastanawia się nad zmianą perspektywy ratingu koncernu na negatywną.

Wiadomo,że felerne auta - ok 2 mln egzemplarzy- znalazły się także w Europie. Toyota Motor Europe nadal zastanawia się jakie i kiedy wprowadzi procedury na Starym Kontynencie. Na razie tylko nie wiadomo jakie modele zostaną poddane awaryjnym przeglądom. Od sierpnia 2009 w produkowanych na naszym kontynencie autach pedały produkowane przez kanadyjską filię amerykańskiego CTS Corp zostały wymienione na inne. Producent także w USA zaczął dostarczać zamienniki pechowego komponentu. Niemniej jednak Japończycy przy każdej okazji podkreślają,że to oni biorą na siebie pełną odpowiedzialność za tę gigantyczną rynkową wpadkę. Wadliwy komponent powoduje,że auto przyspiesza, niezależnie od tego, co robi kierowca. Według inżynierów koncernu w przypadku takiej awarii należy albo nadepnąć na pedał hamulca i trzymać nogę dopóki auto nie zareaguje,zaś jeśli auto jest wyposażone w przycisk start/stop,nacisnąć guzik i czekać aż pojazd zacznie zwalniać.

Od ostatniej środy Toyota w USA wstrzymała sprzedaż 8 najpopularniejszych modeli Camry,Corolla,Matrix,Sequoia,Avalon,Venza, Highlander,RAV4 oraz markę należącą do GM - Pontiac Vibe. Pechowego pedału gazu nie montowano w Lexusach i Priusach,oraz Scionach.

Od 1 lutego Toyota wstrzymała także produkcję w swoich 6 fabrykach w Ameryce Północnej - 5 w USA i jednej w Kanadzie. Zdaniem Toyota Motor Europe nie ma powodu, aby produkcja miała zostać przerwana także w Europie.

Toyoty z ryzykownych roczników odstawiły do wyjaśnienia już amerykańskie i kanadyjskie filie wypożyczalni aut - Avis Budget,Enterprise i Hertz. Zaś General Motors i Ford oferują po 1000 dolarów rabatu jeśli tylko kierowca zrezygnuje z Toyoty i kupi produkowane przez nich auto.

Zdaniem specjalistów od public relations, mimo że Toyota przeżywa największy kryzys w historii, to jednak sposób w jaki zareagowała, a zwłaszcza wstrzymanie sprzedaży i zapowiedziana przerwa w produkcji nie spowoduje masowego odejścia od tej marki. Co innego sądzą inwestorzy,którzy masowo wyprzedają akcje japońskiego koncernu.Analitycy z kolei całą tę aferę określili już, jako największe wydarzenie na rynku motoryzacyjnym od czasów bankructwa Chryslera i General Motors. Toyota łącznie musi sprawdzić i zreperować 9,6 mln aut. Jak na razie.

Toyota w USA poinformowała,że do liczby aut które mogą mieć problemy z opornym pedałem gazu trzeba doliczyć jeszcze następne 1,1 mln z potencjalnym defektem.

Agencja ratingowa Fitch umieściła Toyotę na liście spółek obserwowanych. Fitch zastanawia się nad zmianą perspektywy ratingu koncernu na negatywną.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Biznes
Giełdowe spółki wolne od pozwów synów Zygmunta Solorza
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Biznes
Polska bezbronna wobec dronów, negocjacje UE-USA, możliwe spadki cen mieszkań
Biznes
Kina podsumowują pierwsze półrocze. Nawet „Minecraft” nie pomógł
Biznes
Trump wysyła listy i grozi BRICS, polskie firmy liderami AI, paraliż w Rosji
Biznes
Benefit Systems na rynku wellbeing: przepis na skalowalny sukces