Reklama

Zła passa Toyoty trwa

Władze w USA zastanawiają się nad sankcjami wobec Toyoty za zbyt wolną reakcję na wadliwy pedał gazu. Japończycy mają nowy problem — z pedałem hamulca w Priusach

Publikacja: 03.02.2010 16:34

Zła passa Toyoty trwa

Foto: AFP

Amerykański urząd odpowiedzialny za bezpieczeństwo transportu drogowego NHTSA rozważa możliwość zastosowania sankcji wobec Toyoty, bo uważa, że dwa wypadki śmiertelne były związane z wadliwym pedałem gazu. Nie wiadomo na razie, kiedy i jak duża byłaby to kara. Wiadomo jedynie, że NHTSA może wymierzyć maksymalną grzywnę 16,375 mln dolarów każdemu producentowi pojazdów, który będzie zbytnio zwlekać z uruchomieniem programu usuwania wady.

Organ zwierzchni tego urzędu, jakim jest minister transportu Ray LaHood ostro skrytykował powolność działania Toyoty. — Gdy tylko pojawiły się kwestie możliwych wad zagrażających bezpieczeństwu skłoniliśmy Toyotę do podjęcia działań, mających chronić konsumentów — podkreślił. — Toyota podejmuje teraz odpowiedzialne działania, ale szkoda, że trzeba było tylu starań, aby do nich doszło. Minister przypomniał, że w grudniu udała się do Japonii delegacja z jego resortu, aby przypomnieć Japończykom o ich prawnych zobowiązaniach. W styczniu doszło do kolejnego spotkania w jego ministerstwie, nalegano na zajęcie się problemem pedałów.

LaHood poinformował, że jego służby będą nadal sprawdzać ewentualne dodatkowe wady w samochodach japońskiej marki i pilnować dobrej realizacji wycofywania z użytku pojazdów i naprawiania ich przez producenta.

Jeden z rzeczników Toyoty w USA, Mike Miller podkreślił, że Toyota potraktowała poważnie radę ministra i przystąpiła do usuwania usterki. Firma jest wdzięczna za jego opinię, ma też poczucie, że otrzymała szansę odzyskania zaufania klientów.

Z tym może być jednak problem, bo Toyota otrzymała kilkanaście skarg na funkcjonowanie pedału hamulca w modelu Prius, najlepiej sprzedającej się hybrydzie na świecie. Rzeczniczka Toyoty, Mieko Iwasaki podała w Tokio, że firma otrzymała od dilerów w Japonii i w Ameryce Płn. kilkanaście skarg na hamulce w nowej wersji Priusa. Japoński resort transportu naliczył 14 takich skarg i nie wykluczył zarządzenia operacji wycofania tych pojazdów z użytku dla usunięcia usterki. Według japońskich mediów, amerykański NHTSA otrzymał około setki podobnych skarg. Usterka polega na tym, że pedał hamulca nie reaguje, nawet po silnym naciśnięciu go.

Reklama
Reklama

Analityk z firmy doradczej Mizuno Credit Advisory. Tetsuo Mizuno uważa, że skutki finansowe kary w USA byłyby małe, ale nie ulega wątpliwości, że sankcje zaszkodziłyby dodatkowo wizerunkowi Toyoty. Ocenia, że wielką nadzieją firmy japońskiej są pojazdy o napędzie hybrydowym. To praktycznie jedyne, które dobrze sprzedają się w w Japonii i w USA — dodaje.

W styczniu sprzedaż aut Toyoty w USA zmalała o 16 proc. do poniżej 100 tys. sztuk po raz pierwszy od 10 lat. Mocno zwiększyły sprzedaż GM (+29 proc.), Ford i Hyundai (o 24 proc.).

Amerykański urząd odpowiedzialny za bezpieczeństwo transportu drogowego NHTSA rozważa możliwość zastosowania sankcji wobec Toyoty, bo uważa, że dwa wypadki śmiertelne były związane z wadliwym pedałem gazu. Nie wiadomo na razie, kiedy i jak duża byłaby to kara. Wiadomo jedynie, że NHTSA może wymierzyć maksymalną grzywnę 16,375 mln dolarów każdemu producentowi pojazdów, który będzie zbytnio zwlekać z uruchomieniem programu usuwania wady.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Biznes
Były szef IKEA rywalizuje z Szymonem Hołownią o stanowisko w ONZ
Biznes
Szczyt w Egipcie. Apple i polskie OZE, umowa handlowa UE–Ukraina zaakceptowana
Biznes
Cyberbezpieczeństwo – regulacje niezbędne, ale w granicach rozsądku
Biznes
Wojna handlowa powraca, program Orka i bunt europejskiego przemysłu
Biznes
Przemysław Kuna, prezes UKE: Jestem i będę niezależnym regulatorem
Reklama
Reklama