Od 12 czerwca wszyscy lekarze i dentyści wykonujący zawód w publicznych zakładach opieki zdrowotnej lub w ramach indywidualnej, grupowej lub specjalistycznej praktyki lekarskiej muszą posiadać ubezpieczenie OC za szkody wyrządzone podczas wykonywania zawodu. Dotychczas taki obowiązek spoczywał na lekarzach w ramach kontraktu ze szpitalem lub Narodowym Funduszem Zdrowia.

Nowych polis nie muszą zawierać lekarze zatrudnieni w ZOZ w ramach umowy o pracę. W ich wypadku za szkody przez nich wyrządzone odpowiada pracodawca.

Towarzystwa oferujące ubezpieczenia dla lekarzy – a są wśród nich PZU, Inter-Polska i InterRisk - przyznają, że zmiana w przepisach wywołała szczególną sytuację. - Wejście w życie obowiązku w jednym dniu dla wszystkich lekarzy spowodowało, że popyt na polisy wzrósł w bardzo krótkim czasie – mówi Aniela Schreyner, prezes Inter-Polska.

Czy towarzystwa czekają milionowe zyski dzięki tej zmianie prawa? Tak naprawdę nie wiadomo, jak dużo lekarzy – a ogółem jest ich w Polsce około 117 tys. - musi do jutra kupić OC. Prawnicy zwracają uwagę, że zakres nowego OC pokrywa się częściowo z obecnymi już na rynku ubezpieczeniami dobrowolnymi. A te cieszyły się wśród przedstawicieli służby zdrowia sporym powodzeniem, bo chroniły ich interesy majątkowe.

- Nie jest znana liczba lekarzy jaka podlega nowemu ubezpieczeniu obowiązkowemu, którzy nie posiadali do tej pory ubezpieczenia dobrowolnego. W związku z tym trudno jest nam szacować ewentualne zmiany w przypisie składki – twierdzi Schreyner. Dodaje, że według szacunków Inter-Polska skok przychodów będzie jednorazowy i nie będzie wielki, a prawdziwą korzyścią może być dla towarzystwa powiększenie bazy klientów, którym w okresie późniejszym będzie mogło zaoferować inne ubezpieczenia.