Ale to nieprawda, że orkiestry dęte grają tylko w Barbórkę. Pojawiają się przy wszystkich ważnych dla kopalń okazjach. A ich repertuar nie ogranicza się do śląskich piosenek np. o Karolince, która poszła do Gogolina. Górnicze orkiestry występują na festiwalach, nagrywają własne płyty, na których odnaleźć można zaskakujące interpretacje takich hitów jak ”Pretty Woman” czy temat z filmu ”Titanic”. A grających tam muzyków łatwo odnaleźć w tłumie, nawet gdy wszyscy wokół paradują w galowych mundurach. Znak szczególny? Czerwone pióra (u kapelmistrza biało-czerwone) na czako – górniczej czapce.
W lubelskiej kopalni działa Orkiestra Górnicza Lubelskiego Węgla Bogdanka. Ma na koncie wiele występów, w tym m.in. udział w festiwalu orkiestr dętych na Ukrainie.
– Niewątpliwie największą sławę przyniósł jej udział w giełdowym debiucie spółki na GPW – wspomina Tomasz Zięba, rzecznik Bogdanki. – Orkiestra grała z taką samą dynamiką jak wzrost ceny akcji Bogdanki na pierwszym notowaniu. A podczas koncertu przed budynkiem giełdy zgromadziła widownię w oknach byłego KC PZPR. To była swoista symbolika czasów: od byłego gospodarza gmachu Edwarda Gierka, który podjął decyzję o budowie Bogdanki, do prywatyzacji kopalni.
[srodtytul]Grali dla papieża[/srodtytul]
Orkiestra kopalni Jas-Mos (Jastrzębska Spółka Węglowa) grała nawet dla Jana Pawła II.