Kto choć raz lądował poza Moskwą i St. Petersburgiem wie, że lotniska Rosji są w większości brzydkie, ciasne i przestarzałe. Dlatego Władimir Putin zapowiedział ich modernizację i dostosowanie do europejskich standardów.
Na początek lifting obejmie porty w europejskiej części kraju: Woroneż, Smoleńsk, Kursk, Biełgorod, Twer, Briańsk, Kostromę, Lipieck, Tambow i Orzeł.
Rząd wyda ponad 50 mld rubli (1,8 mld dol.) na nowe wyposażenie techniczne oraz remonty budynków. W 2014 r do eksploatacji zostanie też oddany nowy port lotniczy we Władimirzu.
Zmienić na lepsze mają się też lotniska Moskwy Wnukowo, Szeremitiewo i największe w kraju Domodiedowo. Chodzi przede wszystkim o usprawnienie obsługi pasażerów, zmniejszenie uciążliwych kolejek i szybszy dojazd.
Tutaj jednak wymagana jest współpraca prywatnych właścicieli lotnisk Domodiedowo i Wnukowo z państwowym Szeremietiewem.