Zegarkowe żniwa

Na świecie na zegarki wydaje się ponad 30 mld dol. rocznie. Zwłaszcza w segmencie luksusowym widać dominację szwajcarskich producentów, którzy ciągle wprowadzają na rynek nowości

Aktualizacja: 03.04.2011 14:07 Publikacja: 03.04.2011 13:55

Zegarkowe żniwa

Foto: Bloomberg

- Oczekiwania wobec tego roku są w branży bardzo wysokie, styczeń i luty miały doskonałe wyniki sprzedażowe - mówi  Jacques J. Duchene, prezydent komitetu wystawców na Baselworld (w Bazylei w ubiegłym tygodniu zakończyła się 39 edycja  największych na świecie targów biżuterii i zegarków).

W tym okresie eksport szwajcarskich zegarków wzrósł 18 proc. do 2,55 mld franków. Prognozy na cały rok zakładają jego wzrost nawet o 10 proc., do poziomu ok 20 mld franków.

Jak podaje w raporcie Global Industry Analysts światowy rynek zegarków warty był w 2010 r. 31,5 mld dol. Głównym rynkiem jest Europa, kolejne USA. Jednak błyskawicznie rośnie rola Chin - w 2010 r. odpowiadały już za 15 proc. eksportu zegarków ze Szwajcarii. Zwłaszcza w najdroższych modelach firmy z tego kraju dominują - grupa Swatch, Rolex i Richemont mają jego większą część.

Branża generalnie jest w dobrych nastrojach. - Sprzedaliśmy w tym roku rekordową liczbę zegarków - mówi Jerome Pernici, szef marketingu Patek Philippe. W podobnym tonie wypowiadał się Karl-Friedrich Scheufele, wice prezes Chopard. - Nastroje na świecie mają dla naszej branży kluczowe znaczenie. Jednak z dotychczasowych wyników jesteśmy bardzo zadowoleni - mówił. - Zanotowaliśmy dwucyfrowy wzrost sprzedaży w porównaniu z rokiem wcześniejszym - dodaje  Francoise Bezzola z TAG Heuer.

Jeśli chodzi o wzory to podobnie jak w latach wcześniejszych z jednej strony królują modele klasyczne z coraz bardziej wyśrubowanymi mechanizmami, a z drugiej tzw. zegarki modowe. Produkty pod markami Dior, Gucci, Chanel czy także tańszymi Swarovski lub Calvin Klein. Swoje zegarki po raz pierwszy pokazał Louis Vuitton.

W tym roku na pewno można było zauważyć, że wiele firm postawiło na zegarki z ceramiką. Nie tylko z takimi elementami na tarczy, ale także bransoletami w części lub nawet całości z tego materiału. Kiedyś był to znak rozpoznawczy Rado, teraz zegarki z ceramiką pokazała też n.in. Omega, Tissot, Longines czy Swarovski z modelem Octea Sport. CK z kolei pokazał kolekcję łączącą stal ze szkłem, także w wielu odcieniach. - Zegarki nie służą dzisiaj tylko do sprawdzania godziny. To element stroju, coraz więcej kobiet co sezon stara się kupować kolejne - mówi Sylwia Siwiec, odpowiadająca za markę w Polsce.

Wciąż mocno trzymają się zegarki ze stali i złota, choć w ostatnim przypadku w tym roku coraz mocniej promowane jest - także w modelach męskich - w różowym odcieniu. Coraz częściej z mniejszym lub bardzo dużym dodatkiem brylantów. W ekstremalnej wersji to zegarek Hublot za 3 mln euro z ponad 140 karatami. Nie jest to najdroższy model w historii, choć najwyższe ceny osiągają dzisiaj rzadkie modele kolekcjonerskie. Kieszonkowy zegarek Patek Philippe z 1933 r.  w 1999 r. został na aukcji sprzedany za 11 mln dol.

Widać więc, że zegarki to także inwestycja i jak co roku królowały kolekcje limitowane. To na targach w Bazylei klienci mają pierwszeństwo w zamawianiu tego typu krótkich serii. Omega pokazała zegarki nawiązujące do pierwszej olimpiady letniej w Londynie z 1948 r. Ogółem firma ma w tym roku 160 nowości.

Także wśród zegarków damskich coraz więcej jest modeli mechanicznych. Branżę to cieszy, ponieważ są sporo droższe od modeli kwarcowych. Na rynek wchodzą też nowe firmy. Pierwszą kolekcję zegarków pokazał niemiecki Wellendorff, znany z ekskluzywnej biżuterii. Głośno było też o amerykańskiej marce  Jorg Grey. Zegarki wyglądają bardzo klasycznie, kosztują ok 300 dol. Jednak okazało się, że nosi je prezydent Barack Obama.

Dzisiaj wydaje się, że wnętrze zegarka jest ważniejsze od wyglądu. Producenci zarzucają terminami, które statystycznemu użytkownikom mówią niewiele albo nic. Ile osób potrzebuje, żeby z zegarkiem za 10 czy 20 tys. zł można było nurkować na głębokość 100 metrów?

Z kolei bardzo klasyczna niemiecka firma Glashütte pokazała dwa modele z serii Senator. Czy ktoś zdecyduje się na złoty zegarek na gumowym pasku? W alternatywnej wersji to skóra aligatora.

Z kolei Longines pokazał duży nawet jak na męskie modele zegarek, na którego tarczy od razu są 24 godziny. Marki renomowane jak właśnie Rolex, Patek Philippe czy Omega o zbyt są spokojne. Jednak firmy przyznają, że teraz oczy zwrócone są na rynek chiński. - Mamy już jedną nową kolekcję zaprojektowaną z myślą o tym rynku, będzie dostępna także w Europie - mówi Stanley Bark, szef Swatch Group Polska.

- Oczekiwania wobec tego roku są w branży bardzo wysokie, styczeń i luty miały doskonałe wyniki sprzedażowe - mówi  Jacques J. Duchene, prezydent komitetu wystawców na Baselworld (w Bazylei w ubiegłym tygodniu zakończyła się 39 edycja  największych na świecie targów biżuterii i zegarków).

W tym okresie eksport szwajcarskich zegarków wzrósł 18 proc. do 2,55 mld franków. Prognozy na cały rok zakładają jego wzrost nawet o 10 proc., do poziomu ok 20 mld franków.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Biznes
Kłopoty producenta leku Ozempic. Prezes rezygnuje ze stanowiska
Biznes
Łączą się dwaj najwięksi operatorzy telewizji kablowej w USA
Biznes
Postulaty gospodarcze kandydatów na Prezydenta. Putin nie przyleciał do Turcji
Biznes
Brytyjski koncern Jaguar nie planuje produkcji samochodów w USA
Biznes
Tysiące dronów Macierewicza wreszcie dolecą. MON kupuje Warmate’y