— Na ogłoszenie o sprzedaży udziałów odpowiedziały wczoraj dwie znaczące firmy holownicze, jedne z największych w Europie — mówi „Rz" Janusz Jarosiński, prezes spółki zarządzającej portem morskim w Gdyni. — Obie oferty o klika milionów złotych przewyższają cenę wywoławczą. Korzystniejsza zawierała drobne braki formalne, które mają zostać uzupełnione do końca tygodnia. Wówczas podejmiemy decyzję, z kim będziemy negocjować pakiet gwarancji pracowniczych — podsumowuje Jarosiński. Pracownicy spółki są przeciwni prywatyzacji.

Władze portu czekają również na zgodę ministra Skarbu Państwa na 30- letnią dzierżawę portowych nieruchomości, co jest konieczne by sfinalizować transakcję prywatyzację Morskiego Terminalu Masowego, który chce kupić francuska Attic Services. — W czwartek odbędzie się w tej sprawie spotkanie w ministerstwie — mówi Jarosiński. Zarząd Portu ma nadzieje, udziały zmienią właściciela w maju tego roku.

Ze sprzedaży swoich spółek do 2012 r. port ma w sumie otrzymać ponad 100 mln zł. Jeszcze w tym roku na rynek ma trafić również należące do portu 50 proc. udziałów w Bałtyckiej Bazie Masowej. Obecnie trwa wycena spółki. W przyszłym roku władze portu będą szukać nowego właściciela dla Terminalu Drobnicowego.

Procesy prywatyzacyjne trwają również w Gdańskim porcie. Belgijska Sea Invest, właściciel Terminalu Suchych Ładunków Masowych, do tej pory dysponowała terenem 54 hektarów w porcie. Miała zainwestować w budowę terminalu do 41 mln euro. Teraz stawka poszła w górę. Belgowie chcą rozbudować terminal o kolejne 30 hektarów. Wartość inwestycji wzrosła do 50 mln euro. Terminal ma być gotowy w 2013 r. i pomieści 5 – 6 mln ton ładunków.