Rynek aut firmowych skurczy się nawet o jedną czwartą

W 2011 roku liczba aut rejestrowanych przez przedsiębiorców może się skurczyć o jedną czwartą

Publikacja: 07.04.2011 03:39

Samochody

Samochody

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Kurczy się rynek nowych samochodów osobowych. W pierwszym kwartale liczba rejestracji zmalała w porównaniu z ubiegłym rokiem o blisko 5 proc. Na ten spadek wpływa wyhamowanie zakupów firm spowodowane likwidacją z końcem ubiegłego roku tzw. kratki.

Instytut Samar zakłada, że w całym 2011 roku zakupy firmowe mogą się zmniejszyć w granicach nawet 25 proc. W styczniu i w lutym nowe auta firmowe stanowiły ok. 38 proc. (15,7 tys.) wszystkich rejestracji, podczas gdy w ubiegłym roku było ich grubo ponad połowę. – W drugiej połowie roku obecne proporcje będą się znowu odwracać – uważa prezes Związku Dealerów Samochodowych Marek Konieczny. Ale obraz rynku już się nie zmieni.

Trudno się dziwić: w minionym roku przedsiębiorcy mocno nadwyrężali portfele: od stycznia do grudnia na firmy kupiono w sumie 182,4 tys. aut, podczas gdy rok wcześniej tylko 134,5 tys. Wzrost przekroczył więc 35 proc. Z kolei zakupy klientów indywidualnych spadły: ze 137,3 tys. w 2009 r. do 131,7 tys. w 2010, czyli o 4 proc.

W tym roku szykuje się sytuacja odwrotna. Likwidacja kratki sprawiła, że drobni przedsiębiorcy albo już kupili samochody, a jeśli nie, to brak im bodźca, by to robić teraz. Niejasna sytuacja gospodarcza i lekki wzrost cen spowodowany wzrostem VAT będzie hamował popyt. W pierwszych dwóch miesiącach liczba rejestracji aut na firmy spadła o 22 proc., a samochodów na prywatny użytek zwiększyła się o przeszło 12 proc.

Mniejszy popyt przedsiębiorców już odczuwają te marki, które dużą część swoich pojazdów sprzedają właśnie klientom firmowym. W pierwszym kwartale bieżącego roku liczba rejestracji nowych aut Toyoty zmalała w porównaniu z okresem styczeń – marzec 2010 r. o przeszło 15 proc., Forda o prawie 17 proc., Volkswagena o 22 proc. Co prawda jedną z przyczyn jest mniejsza dostępność samochodów. Np. Volkswagen z powodu dużego popytu w Niemczech zmniejszył dostawy na inne rynki, w tym polski. Opóźnienia w realizacji zamówień dotyczą także innych marek, czego powodem są m.in. kłopoty z komponentami do produkcji z fabryk japońskich. Nie zmienia to jednak faktu, że zmalał  popyt. Głównie ze strony firm małych. – Drobni przedsiębiorcy kupowali przede wszystkim auta z kratką. A tego klienta teraz nie ma – mówi prezes Ford Polska Adam Kołodziejczyk. Importer nie ukrywa, że w całym 2011 roku jego sprzedaż może być mniejsza niż w ubiegłym. – Liczymy się ze spadkiem na poziomie 5 – 8 proc. – dodaje Kołodziejczyk.

Co z dużymi firmami? Tu sytuacja powinna być dużo bardziej stabilna. Według Tomasza Siwińskiego z branżowego magazynu „Fleet" w obecnym roku trudno będzie jednak o wielkie kontrakty. – Jeśli takie się pojawią, to będą wymuszane strategią central międzynarodowych korporacji – twierdzi Siwiński.

Według Związku Polskiego Leasingu leasing aut osobowych i dostawczych może w tym roku skurczyć się ok. 5 proc.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.wozniak@rp.pl

Opinia: Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar

Rozwój gospodarczy może pozytywnie wpływać na rozwój rynku motoryzacyjnego. Jednak na razie wzrost PKB nie daje szans na odrodzenie się rynku po zawirowaniach z roku 2010 i zwiększonych zakupach będących ucieczką przed zmianami w VAT. Te zmiany sprawiły, że część klientów kupiła auta przed końcem ubiegłego roku, by w tym nie płacić więcej. Gdyby teraz polska gospodarka ruszyła bardziej dynamicznie, mielibyśmy pewnie szansę na wyhamowanie spadków, które są przewidywane. Niestety, nic nie wskazuje, by w tej materii cokolwiek miało się wydarzyć. W tej sytuacji prognoza rynkowa, którą przygotowaliśmy pod koniec ubiegłego roku, zakładająca potencjalny spadek sprzedaży dla klientów instytucjonalnych na poziomie 25 proc., jest wciąż bardzo realna.

Pocztowcy wsiadają do citroenów

Wyniki importerów i dilerów mogą być wspierane dużymi kontraktami flotowymi. Przykładem jest Kia, która od 2008 roku dostarcza policji model ceed. W ubiegłym roku Skoda wygrała przetarg na dostawę samochodów dla firmy Provident – w sumie ok. 500 aut, które zastępowały wcześniej użytkowane toyoty. Sama Toyota podpisała w 2010 roku nowy kontrakt na dostawę aut dla handlowców Coca-Coli.

W tym roku największym kontraktem może być dostawa aut Citroena dla Poczty Polskiej. Do grudnia francuski koncern przekaże ok. tysiąca specjalnie przystosowanych dla pocztowców samochodów berlingo oraz jumper, natomiast w przyszłym roku dostarczy Poczcie jeszcze ok. 300 takich aut.

Kurczy się rynek nowych samochodów osobowych. W pierwszym kwartale liczba rejestracji zmalała w porównaniu z ubiegłym rokiem o blisko 5 proc. Na ten spadek wpływa wyhamowanie zakupów firm spowodowane likwidacją z końcem ubiegłego roku tzw. kratki.

Instytut Samar zakłada, że w całym 2011 roku zakupy firmowe mogą się zmniejszyć w granicach nawet 25 proc. W styczniu i w lutym nowe auta firmowe stanowiły ok. 38 proc. (15,7 tys.) wszystkich rejestracji, podczas gdy w ubiegłym roku było ich grubo ponad połowę. – W drugiej połowie roku obecne proporcje będą się znowu odwracać – uważa prezes Związku Dealerów Samochodowych Marek Konieczny. Ale obraz rynku już się nie zmieni.

Pozostało 84% artykułu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy