Rosnąca popularność wypijania porannej kawy pociąga za sobą coraz ostrzejszą walkę sieci barów kawowych o chińskich konsumentów. Starbucks zapowiedział, że wykupuje na własność wszystkie lokale należące do partnerskich spółek, przede wszystkim kawiarnie sieci Maxim's Caterers, z siedzibą w Hongkongu. Partner Starbucksa do niedawna posiadał 30 proc. wszystkich lokali w prowincjach Kanton, Syczuan, Szanśi, Hubei, na wyspie Hajnan i w mieście wydzielonym Chongqing. - Pełna własność naszych barów w środkowych, zachodnich i południowych Chinach to część szerszej strategii. Chcemy, by Chiny stały się dla naszej marki drugim rynkiem, po Stanach Zjednoczonych – powiedział John Culver, dyrektor Starbucksa do spraw międzynarodowych.
Pod koniec kwietnia, po opublikowaniu danych kwartalnych, dyrektor generalny koncernu Howard Schulz zapowiadał, że firma będzie chciała do 2015 r. powiększyć liczbę swych kawiarni w Chinach do ponad 1500. Obecnie jest ich 450 w 35 miastach. Zgodnie z przyjętą strategią co roku nowe lokale mają powstawać w 8-10 miastach tak, by za 4 lata Starbucks był obecny w 90 chińskich miastach.
W połowie maja odbyła się uroczystość otwarcia pierwszej kawiarni tej sieci w Kunmingu, stolicy prowincji Junan, gdzie koncentruje się 98 proc. chińskich upraw kawy. Było to 39. miasto z kawiarnią Starbucksa.
Firma nie prowadzi odrębnej statystyki dotyczącej sprzedaży w poszczególnych krajach, ale udział Chin był jednym z najpoważniejszych w 15-proc. wzroście sprzedaży na rynkach poza-amerykańskich. W pierwszych trzech miesiącach br. wyniosła ona 610 mln dolarów. Szacunkowo przyjmuje się, że w ciągu ostatnich 5 lat sprzedaż w lokalach Starbucks w Chinach (bez Hongkongu i Makau) rosła średnio o 30 proc. każdego roku.
Nie ujawniając, za ile odkupiono kawiarnie w ChRL, poinformowano, że Maxim's Caterers pozostanie właścicielem barów w Hongkongu i Makau.