Rosja kusi Ukrainę tańszym gazem

Rosja proponuje Ukrainie wstąpienie do Związku Celnego. Nagrodą byłby tańszy gaz

Publikacja: 25.08.2011 15:08

Rosja kusi Ukrainę tańszym gazem

Foto: Bloomberg

Akces do unii celnej tworzonej przez Rosję, Kazachstan i Białoruś zaproponował Ukrainie Dmitrij Miedwiediew. Rosyjski prezydent w publicznej wypowiedzi wyjaśnił, że Ukraina musi być dla Rosji atrakcyjnym partnerem, musi zainteresować sobą, a wtedy może liczyć na korzyści, jak choćby tańsze paliwo.

- Jeżeli Ukraina wstąpi do Związku wygra tańszy gaz nawet bez zniżki. Zakupując po 40 mld m

3

rocznie, zaoszczędzi 8 mld dol. rocznie na dostawach bezcłowych w ramach związku - wyjaśniał jeszcze w kwietniu wiceprezes Gazpromu Walerij Gołubiew.

Teraz Kijów jest związany do 2020 r. kontraktem z Gazpromem podpisanym przez Julię Tymoszenko dwa lata temu. Zgodnie z nim cena bazowa rosyjskiego gazu dla Ukrainy to 450 dol. za 1000 m

3

. Zmienia się ona raz na kwartał w zależności od ceny mazutu na rynkach światowych w ciągu 9 miesięcy.

W rezultacie płaci najwięcej. W I połowie roku Kijów kupił w Rosji 27 mld m

3

gazu (kraj potrzebuje rocznie ok. 50-54 mld m

3

) po cenie 264 dol. za 1000 m

3

. W drugiej połowie zakupy, ze względu na wysoką cenę, mają być minimalne. Cena trzeciego kwartału to już ok. 354 dol., a czwartego — 388 dol.

Związek Celny funkcjonuje od połowy 2010 r. Jest wstępem do mającej funkcjonować od 2012 r. Wspólnej Przestrzeni Gospodarczej - wschodniej kopii Unii Europejskiej.

Umowa przewidywała utworzenie m.in. wspólnego rynku energetycznego, w którym kraje z nadwyżkami energii będą ją swobodnie sprzedawały, bez celnych barier, sąsiadom. Miała powstać wspólna przestrzeń transportowa, czyli jednakowe przepisy i swoboda poruszania się między krajami.

Według wyliczeń specjalistów z Instytutu Prognozowania Gospodarczego Kraju Rosyjskiej Akademii Nauk utworzenie Związku Celnego miało przynieść w ciągu pięciu lat  jego trzem uczestnikom ok. 400 mld dol. i 15-20 proc. przyrostu łącznego PKB. Z importowych ceł prawie 88 proc. miało przypaść Rosji, 7,3 proc. dla Kazachstanu, a 4,7 dla Białorusi.

Jednak, jak po pierwszym kwartale funkcjonowania związku podliczyła rosyjska Izba Obrachunkowa, obniżka stawek celnych spowodowała 158 mln dol. mniej wpływów z ceł do budżetu Rosji. W tym roku Białoruś jest w głębokim kryzysie, co bardzo negatywnie rzutuje na cały związek.

Dlatego Rosja stara się przyciągnąć silniejszą ekonomicznie Ukrainę.

- Dla Kijowa tani gaz to nie jedyna korzyść z wejścia do Związku Celnego. Ale na Ukrainie przystąpienie to jest odbierane jako krzyżyk na planach integracji z Europą. I ani jeden polityk się na to nie zdecyduje - uważa Fiodor Łukianow, redaktor naczelny pisma "Rosja w globalnej polityce".

Akces do unii celnej tworzonej przez Rosję, Kazachstan i Białoruś zaproponował Ukrainie Dmitrij Miedwiediew. Rosyjski prezydent w publicznej wypowiedzi wyjaśnił, że Ukraina musi być dla Rosji atrakcyjnym partnerem, musi zainteresować sobą, a wtedy może liczyć na korzyści, jak choćby tańsze paliwo.

- Jeżeli Ukraina wstąpi do Związku wygra tańszy gaz nawet bez zniżki. Zakupując po 40 mld m

Pozostało 84% artykułu
Biznes
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Biznes
Spółki Azotów zacieśniają współpracę
Biznes
Oligarchowie krytykują Kreml. Wojna zagraża ich biznesom
Biznes
Przesyłki wyślemy paczkomatem za granicę. Nowa usługa InPostu
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Biznes
Wystrzelił prywatny biznes obronny. Kto najlepiej na tym zarabia
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje