Oba wnioski o wydanie licencji na przewóz osób po polskich torach trafiły do Urzędu Transportu Kolejowego pod koniec sierpnia tego roku.
– Są na etapie analizy – mówi Adam Maciejewski, rzecznik UTK. – Wysłaliśmy do obu spółek po dwa pisma o uzupełnienie przesłanej dokumentacji. Ostatnie 18 października. Teraz czekamy na odpowiedź – dodaje Maciejewski.
Rynek się zagęszcza
Licencja wydana Cargo Master jest 35. na przewóz osób, 69. na przewóz rzeczy i 42. na usługi trakcyjne. Jak mówi Agnieszka Jastrzębska, prezes Cargo Matser, spółka jest zainteresowana realizowaniem pasażerskich połączeń kolejowych.
Adam Maciejewski wyjaśnia, że regularne przewozy wykonuje 13 przewoźników. To – obok Przewozów Regionalnych, PKP Intercity, Kolei Mazowieckich i niemieckiej Arrivy, która wykonuje przewozy na terenie województwa kujawsko-pomorskiego – m.in. spółki powołane w ostatnim czasie przez marszałków, takie jak Koleje Dolnośląskie. Na ubiegłotygodniowym spotkaniu marszałków dotyczącym Przewozów Regionalnych Tomasz Kostuś, wicemarszałek opolski, podkreślił, że bez pomocy państwa spółka nie może przetrwać. Jak dodał, jej sytuacja nie jest zła, jest bardzo zła. – Marszałkowie już do tej spółki dopłacać nie będą, stracili cierpliwość, ale przede wszystkim nie mają na to środków – mówi Kostuś. Przypomniał, że kilku marszałków powołało już do życia własne spółki i ich sytuacja finansowa jest niewiele lepsza od Przewozów Regionalnych. Mimo to powołanie swoich spółek kolejowych zapowiadają kolejni marszałkowie.
Tylko w tym roku na polskie tory wjechały Koleje Śląskie i Koleje Wielkopolskie. Do utworzenia swoich przewoźników szykują się kolejne samorządy.