Asseco Poland może być bardzo trudno przejąć Sygnity. Do tej pory przez cały okres przyjmowania zapisów (ruszyły 12 marca) w ramach wezwania do sprzedaży, kurs tej firmy pozostaje sporo powyżej ceny zaoferowanej przez Asseco Poland.

Kierowana przez Adama Górala firma jest gotowa kupić papiery Sygnity po 21 zł za każdą sztukę. To oznacza, że wycenia ten podmiot na 250 mln zł. We wtorek za akcje Sygnity płacono ok. 23 zł.

Zapisy w ramach wezwania, które początkowo miano zbierać do 10 kwietnia, zostały wczoraj wydłużone do 10 maja. Wzywający tłumaczy, że powodem podjęcia takiej decyzji jest brak zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów niezbędnej do finalizacji ewentualnej transakcji. – Decyzja o wydłużeniu zapisów na Sygnity nie jest niespodzianką. Przedstawiciele Asseco Poland już kilka dni temu sygnalizowali taką możliwość z uwagi na brak decyzji UOKiK – uważa Piotr Janik, analityk KBC Securities.

Nie chce spekulować, czy i o ile Asseco Poland zmieni oferowaną cenę. – Wszystko zależy od determinacji Asseco Poland w chęci przejęcia Sygnity oraz szans powodzenia innych projektów inwestycyjnych, nad którymi pracuje – zauważa. Przypomina, że zakup Sygnity jest tylko jednym z trzech projektów akwizycyjnych realizowanych przez rzeszowską spółkę. Asseco Poland, na bazie kupionego w poprzednim tygodniu ZETO Łódź, buduje silną, krajową firmę świadczącą usługi integracyjne. Prowadzi też rozmowy na temat zakupu spółki w Rosji (wróciło do tych planów po kilku latach). Szczegóły tych negocjacji nie są jednak znane. – Z punktu widzenia Asseco Poland podnoszenie ceny w wezwaniu, zanim UOKiK wyda stosowną zgodę na transakcję, mijałoby się z celem – twierdzi Janik.

Jego zdaniem obecny kurs Sygnity świadczy o tym, że inwestorzy giełdowi starają się wymusić na Asseco Poland, by głębiej sięgnęło do kieszeni. – Fundamenty Sygnity nie uzasadniają wyceny na obecnym poziomie. To jest gra pod wyższą cenę, którą może zaoferować Asseco Poland – podsumowuje przedstawiciel KBC Securities.