Tak wynika z badania, jakie właśnie upublicznił resort gospodarki. Dwa razy w roku konstruuje on syntetyczny wskaźnik rozwoju i umieszcza w publikacji „Trendy rozwojowe sektora MSP w ocenie przedsiębiorców". Tym razem ponad połowa z 600 przedsiębiorców oczekuje pogorszenia warunków prowadzenia działalności w pierwszej połowie 2012 roku. To najbardziej pesymistyczny obraz od 2008 roku. Przedsiębiorcy przede wszystkim obawiają się zmian w gospodarce krajowej. Tylko co dziesiąty oczekiwał poprawy swojej pozycji na rynku.
Ale z danych wynika, że poprzedni rok zyskiem zakończyło 63 proc. firm (w grupie małych i średnich było to ponad 70 proc.). Co szósta miała stratę, ale w przypadku co piątej (21 proc.) przychody były mniej więcej równie kosztom – najczęściej taka sytuacja miała miejsce w przedsiębiorstwach najmniejszych.
Z ankiety resortu gospodarki wynika, że ten rok niesie dla MSP wiele niewiadomych. Prawie co trzecia firma (29 proc.) nie chciała prognozować swoich wyników finansowych. Niewiele mniej, bo 26 proc. spodziewa się podobnych zysków co rok wcześniej, a 22 proc. – mniejszych. Na eksport swoje towary wysyłała co dziesiąta firma. Ale połowa z nich zaledwie do 20 proc. swojej produkcji. Najczęściej małe firmy kooperowały z Niemcami (połowa przypadków), Czechami, Ukrainą oraz Francją.
Co czwarty eksporter spodziewał się, że w pierwszej połowie 2012 roku wartość zagranicznej sprzedaży zwiększy się w porównaniu z drugą połową roku 2011. Co trzeci nie spodziewał się zmian wolumenu, a 20 proc. – jego zmniejszenia. Pozostali nie umieli określić swojej produkcji wysyłanej za granicę. Tyle samo firm (po 40 proc.) w drugiej połowie roku 2011 r. podniosło lub zachowało ceny. Teraz zamierza je zwiększyć lub zachować po 30 proc. przedsiębiorstw. Niewielu przedsiębiorców chce podnosić płace i zwiększać zatrudnienie. 16 proc. firm planuje podwyżki, 4 proc. – obniżki. Nowych pracowników zamierza szukać 9 proc. firm.
Ale w drugiej połowie zeszłego roku pracowników szukało 27 proc. małych i średnich firm, a połowa z nich dalej ma wakaty. Przedsiębiorcy przyznali, że odrzucali propozycję potencjalnych pracowników ze względu na brak kompetencji albo na zbyt wygórowane wymagania płacowe.