Hotele w Warszawie zarobiły w czerwcu krocie

Warszawskie hotele dzięki Euro 2012 zarobiły w czerwcu krocie

Publikacja: 07.08.2012 01:44

Hotele w Warszawie zarobiły w czerwcu krocie

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Takich wyników, jakie uzyskali w czerwcu hotelarze w Warszawie, inne europejskie miasta mogłyby jedynie pozazdrościć. Według opublikowanych wczoraj badań HotStats, branżowej firmy TRI Hospitality, średni przychód na jeden dostępny pokój przekroczył w warszawskich hotelach 206 euro. Lepsze przychody w grupie największych europejskich metropolii miały jedynie Paryż oraz Stambuł. W górę mocno skoczyły ceny: w segmencie korporacyjnym o 150 proc. w porównaniu z czerwcem sprzed roku, wypoczynkowym o 130 proc., w turystyce grupowej o prawie 282 proc. Średnia frekwencja wyniosła 83,1 proc.

Na te wyniki zapracowało Euro 2012. – Hotele w Warszawie świetnie wykorzystały drastyczny wzrost popytu poprzez podniesienie cen. Dzięki temu zmaksymalizowały nie tylko przychód, ale przede wszystkim dochód – mówi Janusz Mitulski, partner w firmie doradczej Horwath HTL. Według TRI Hospitality średni czerwcowy zysk w warszawskich hotelach sięgnął 171,4 euro za pokój.

Hotelarze zarobili przede wszystkim na noclegach: są dwa razy bardziej zyskowne niż gastronomia. Tymczasem w tej ostatniej przychody wręcz zmalały, co wskazuje, że goście hotelowi raczej korzystali z restauracji w mieście. Średni przychód z gastronomii na pokój spadł w czerwcu do 33,8 euro z 42,4 euro w czerwcu przed rokiem.

Ale na Euro zyskały w Warszawie nie tylko hotele: TRI Hospitality wylicza, że prowizje agencji turystycznych pośredniczących w wynajmie pokoi wzrosły o 117,5 proc., do 5,83 euro z 2,68 euro rok wcześniej.

Branża hotelarska liczy, że dobrą passę uda się utrzymać przez dłuższy czas. Choć jeszcze w czerwcu spodziewano się, że lipiec przyniesie tąpnięcie frekwencji i wpływów, ubiegły miesiąc wcale nie należał do słabych. – W lipcu do hoteli powrócili goście korporacyjni, których liczba w czasie Euro mocno wyhamowała. Sądzę, że sierpień także powinien być dobry – mówi Aleksander Pietyra, dyrektor hotelu Novotel Warszawa Airport oraz prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.

Co będzie dalej? Według Magdaleny Sekutowskiej, dyrektora ds. rozwoju na Europę Wschodnią sieci Hilton Worldwide, utrzymanie dobrych wyników z pierwszej połowy roku będzie zależeć od rozwoju sytuacji gospodarczej, która przekłada się na wydatki firm. – W sezonie urlopowym niewiele się dzieje, ale już we wrześniu zacznie się ruch w segmencie eventów i konferencji. Jeśli tylko w gospodarce nie będzie jakiegoś tąpnięcia, cały rok powinien być dobry – powiedziała „Rz" Sekutowska.

Część hoteli szykuje w segmencie konferencyjnym nowe oferty. Rozbudowany w maju tego roku kompleks hotelowy Warszawianka w Jachrance uruchomi jesienią program wyjazdów służbowych z członkami rodzin. – Będą to np. trzydniowe szkolenia, których uczestnicy będą po południu spędzać czas z rodziną – tłumaczy Stanisław Dubrow, dyrektor Warszawianki.

Dotychczasowej dobrej passy mogą nie utrzymać hotelarze poza Warszawą. – Na wyniki branży w II połowie ub. roku wpłynęły imprezy towarzyszące polskiej prezydencji w UE, a we Wrocławiu np. związane z otwarciem stadionu. W tym roku tych imprez zabraknie, dlatego w innych miastach trudno będzie poprawić wynik z jesieni poprzedniego roku – zastrzega Mitulski.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, a.wozniak@rp.pl

Biznes
Przenieśli produkcję z Polski do Niemiec i Rumunii. Grupowe zwolnienia na Pomorzu
Biznes
Państwowa agencja chce przejąć dawną spółkę Marka Falenty
Biznes
Totalizator Sportowy ma nowego prezesa. Została nim była podsekretarz stanu w MSZ
Biznes
Polski potentat meblarski rozważa przejęcia za granicą. Kto jest na celowniku?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Jak wzrost wydatków na zbrojenia wpłynie na gospodarkę?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego