Firmy coraz częściej umieszczają w raportach finansowych nietypowe wskaźniki, które nie są określone przez amerykańskie przepisy księgowe. Zmusza to organy nadzoru do zapewnienia, że inwestorzy nie otrzymują podejrzanych lub błędnych informacji.
Firmy, które posługują się tymi nowomodnymi wskaźnikami, takimi jak „odsetek płatnego członkostwa", „liczba aktywnych użytkowników" lub „skumulowana liczba użytkowników", twierdzą, że dane te są kluczowe dla zrozumienia ich modelu działania. Jednak organy nadzoru i inwestorzy chcą mieć pewność, że te nowe mierniki mają bezpośredni wpływ na działanie firmy.
– Pracujemy naprawdę ciężko, by zrozumieć praktyki branży i wynikające z nich deklaracje – mówiła na konferencji w Nowym Jorku Shelley Parratt, wicedyrektor działu finansów korporacyjnych w amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Parratt powiedziała na konferencji zorganizowanej przez Practising Law Institute, że celem agencji jest „zapewnienie, że te deklaracje są wiarygodne i bezpośrednio powiązane z wynikami firm".
Głównym powodem do obaw jest to, jak firmy prezentują nowe wskaźniki. SEC zwróciła się w maju do firmy deweloperskiej Proligis i sieci handlowej Home Depot o usunięcie pewnych tabel z ich raportów, ponieważ niestandardowe wskaźniki były zanadto wyeksponowane, podkreślając ich wagę.
Po otrzymaniu listów od SEC Home Depot i Prologis zgodziły się na zmianę sposobu prezentowania tych informacji.