Firmy sięgają po nietypowe wskaźniki

Organy nadzoru i inwestorzy chcą mieć pewność, że nowe mierniki mają bezpośredni wpływ na działanie firm.

Publikacja: 15.11.2012 03:51

Sieć handlowa Home Depot jest wśród firm, które na wniosek SEC zmienią raporty, aby nadmiernie nie e

Sieć handlowa Home Depot jest wśród firm, które na wniosek SEC zmienią raporty, aby nadmiernie nie eksponować nietypowych wskaźników

Foto: AP, Mark Humphrey Mark Humphrey

Firmy coraz częściej umieszczają w raportach finansowych nietypowe wskaźniki, które nie są określone przez amerykańskie przepisy księgowe. Zmusza to organy nadzoru do zapewnienia, że inwestorzy nie otrzymują podejrzanych lub błędnych informacji.

Firmy, które posługują się tymi nowomodnymi wskaźnikami, takimi jak „odsetek płatnego członkostwa", „liczba aktywnych użytkowników" lub „skumulowana liczba użytkowników", twierdzą, że dane te są kluczowe dla zrozumienia ich modelu działania. Jednak organy nadzoru i inwestorzy chcą mieć pewność, że te nowe mierniki mają bezpośredni wpływ na działanie firmy.

– Pracujemy naprawdę ciężko, by zrozumieć praktyki branży i wynikające z nich deklaracje – mówiła na konferencji w Nowym Jorku Shelley Parratt, wicedyrektor działu finansów korporacyjnych w amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Parratt powiedziała na konferencji zorganizowanej przez Practising Law Institute, że celem agencji jest „zapewnienie, że te deklaracje są wiarygodne i bezpośrednio powiązane z wynikami firm".

Głównym powodem do obaw jest to, jak firmy prezentują nowe wskaźniki. SEC zwróciła się w maju do firmy deweloperskiej Proligis i sieci handlowej Home Depot o usunięcie pewnych tabel z ich raportów, ponieważ niestandardowe wskaźniki były zanadto wyeksponowane, podkreślając ich wagę.

Po otrzymaniu listów od SEC Home Depot i Prologis zgodziły się na zmianę sposobu prezentowania tych informacji.

Komisja bliżej przygląda się również wskaźnikom przedstawianym przez firmy wchodzące na giełdę, które próbują podkreślić unikalne ich zdaniem aspekty swojej działalności. Ok. 47 proc. firm wspieranych przez fundusze venture capital, które w tym roku weszły na giełdę w USA, prezentowało nietypowe wskaźniki księgowe wobec 26 proc. rok wcześniej – wynika z raportu kancelarii prawniczej Wilson Sonsini Goodrich & Rosati.

Analitycy i inwestorzy twierdzą, że te wskaźniki mogą być pomocne. Ponieważ jednak są niestandardowe, nie pozwalają inwestorom porównać ich do konkurencji albo do wyników z poprzedniego roku.

– Jest w nich wartość, ale powstaje pytanie, na ile są wiarygodne, jakie mają znaczenie i jak zmieniają się na przestrzeni czasu – mówi Sandra Peters, szefowa działu raportów finansowych w CFA Institute, organizacji branżowej zrzeszającej analityków finansowych.

– Ponieważ firmy wykorzystują je przed swoimi wewnętrznymi inwestorami z branży venture-capital, uważają, że inwestorzy z rynku publicznego także chcą poznać te dane – wskazuje Richard Blake, partner w funduszu Wilson Sonsini z siedzibą w kalifornijskim Palo Alto.

Niektórzy inwestorzy podejrzliwie podchodzą do alternatywnych mierników, ponieważ nie są one przedmiotem rygorystycznych przepisów księgowych i nie podlegają audytowi. Te niestandardowe wskaźniki stosowane przez niektóre firmy „naprawdę wymagają wyjaśnienia" – powiedział Stephen Brown, dyrektor ds. ładu korporacyjnego w firmie TIAA-CREF, zarządzającej funduszami emerytalnymi.

W ubiegłym roku Groupon, firma internetowa oferująca codzienne promocje, usunął kontrowersyjny wskaźnik nazywany „skonsolidowanym i skorygowanym zyskiem z segmentu operacyjnego" z wniosku o wejście na giełdę pod presją SEC. Wskaźnik nie uwzględniał wydatków na marketing, które stanowią jeden z największych kosztów Groupona.

Jednak firma weszła na giełdę, stosując wskaźnik zwany „skumulowaną liczbą klientów", mimo że SEC zakwestionował sposób jego obliczania. Groupon ostatecznie go porzucił i obecnie koncentruje się na nieco bardziej tradycyjnych miernikach, takich jak „aktywni klienci".

Firmy coraz częściej umieszczają w raportach finansowych nietypowe wskaźniki, które nie są określone przez amerykańskie przepisy księgowe. Zmusza to organy nadzoru do zapewnienia, że inwestorzy nie otrzymują podejrzanych lub błędnych informacji.

Firmy, które posługują się tymi nowomodnymi wskaźnikami, takimi jak „odsetek płatnego członkostwa", „liczba aktywnych użytkowników" lub „skumulowana liczba użytkowników", twierdzą, że dane te są kluczowe dla zrozumienia ich modelu działania. Jednak organy nadzoru i inwestorzy chcą mieć pewność, że te nowe mierniki mają bezpośredni wpływ na działanie firmy.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Biznes
Czarnogórskie biznesy Olega Deripaski. Sankcje są, ale układy też
Biznes
Demograficzne wyzwania Polski: dzietność, migracje i przyszłość gospodarki
Biznes
Dodatkowe 26 mld zł na obronność zatwierdzone. Zgoda KE dla Polski
Biznes
Adam Bodnar i Leszek Balcerowicz na konferencji TEP
Biznes
Komputronik pozyskał inwestora. Kurs szybuje