Ważą się losy Polimeksu-Mostostalu

Ważą się losy jednego z największych przedstawicieli branży. Firma musi przekonać do umowy kilka banków.

Publikacja: 17.12.2012 01:14

Ważą się losy Polimeksu-Mostostalu

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Raiffeisen Bank Polska i Royal Bank of Scotland nie godzą się na przystąpienie do umowy restrukturyzującej zadłużenie Polimeksu-Mostostalu – dowiedziała się „Rz" z dwóch niezależnych źródeł. Z naszych ustaleń wynika, że zgody na umowę nie wyraził dotąd też BNP Paribas Bank Polska. Stanowisko tej instytucji nie jest jednak aż tak twarde.

Groźne konsekwencje

Ewentualna upadłość Polimeksu miałaby negatywne konsekwencje dla całej gospodarki. Firma jest bowiem jedną z największych w branży, która w 2011 r. miała prawie 8-proc. udział w PKB. Upadek spółki mógłby też zaszkodzić ważnym inwestycjom energetycznym i drogowym. Polimex jest m.in. w konsorcjach odpowiedzialnych za realizację wielomiliardowych kontraktów w Elektrowni Opole i Elektrowni Kozienice.

Upadek odczułyby też firmy finansujące działalność spółki. Pod koniec lipca, gdy Polimex podpisał z wierzycielami finansowymi umowę w sprawie powstrzymania się od egzekwowania zobowiązań, ich łączna ekspozycja z tytułu udzielonych firmie kredytów i gwarancji i wyemitowanych obligacji sięgnęła 2,5 mld zł.

Ten tydzień dla Polimeksu upłynie pod znakiem wyścigu z czasem. Podobnie było we wrześniu, gdy ważyły się losy umowy w Elektrowni Kozienice. By podpisać kontrakt, firma musiała zdobyć gwarancję należytego wykonania. Wystawić ją zgodził się PKO BP. Przeciwstawiał się jednak Pekao, którego prezes Luigi Lovaglio ustąpił dopiero po spotkaniu w Ministerstwie Skarbu.

Teraz te dwa duże banki grają w jednej drużynie. Przyszłość spółki zależeć będzie jednak od kilku mniejszych. Z naszych informacji wynika, że negocjacje z nimi trwały nawet w weekend. Jak podkreślają nasi rozmówcy, na umowę z wierzycielami finansowymi firma ma czas do czwartku. Jeśli nie uda się porozumieć, będzie musiała złożyć wniosek o upadłość.

Problem z gwarancjami

Osoba zbliżona do sprawy poinformowała nas, że RBS i Raiffeisen chcą, by w wypadku pociągnięcia środków z ich gwarancji ich wierzytelności zostały spłacone w pierwszej kolejności. – Te banki nie chcą zaangażować się w ratowanie spółki, a z drugiej strony oczekują, że inne banki, które będą kontynuowały finansowanie Polimeksu, podejmą się spłaty ich ewentualnych roszczeń – mówi nasz rozmówca. Wyjaśnia, że inni wierzyciele potrzebują od tych banków deklaracji, że w razie wypłaty środków z wystawionych przez nie gwarancji nie będą one wszczynać egzekucji, gdyż to mogłoby zaszkodzić porozumieniu.

– Z innymi bankami nie ma takich problemów. Zupełnie inaczej zachowuje się chociażby Nordea, która co prawda wycofuje się z Polski, ale wspiera umowę restrukturyzującą dług Polimeksu razem z innymi wierzycielami – mówi nasz rozmówca. – Myślę, że niektórym zagranicznym bankom baczniej powinni się przyglądać rząd i Komisja Nadzoru Finansowego. Może się bowiem okazać, że o przyszłości kilku tysięcy pracowników Polimeksu będą decydować centrale banków, które w Polsce działają na niewielką skalę działalności.

Banki nie komentują negocjacji. A co mówi Polimex? – Jest porozumienie zdecydowanej większości wierzycieli, gdzie duże banki i obligatariusze dają spółce duże wsparcie. Kontynuowane są natomiast negocjacje z kilkoma bankami gwarancyjnymi. Trwa walka z czasem – mówi Robert Oppenheim, p.o. prezesa firmy.

– Cała branża trzyma kciuki za Polimex. Liczymy, że porozumie się z wierzycielami i nie dojdzie do jej upadłości, gdyż miałoby to poważne konsekwencje. Wiele spółek restrukturyzuje działalność, m.in. zwalniając pracowników. Ewentualna upadłość Polimeksu oznaczałaby, że pracę straci kolejnych kilka tysięcy osób – mówi Marek Michałowski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.

– Ogromny problem mieliby też inwestorzy, w tym ci z branży energetycznej. Wiele inwestycji jest już opóźnionych. Konieczność rozpisywania kolejnych przetargów doprowadziłaby do jeszcze większych opóźnień. To stworzyłoby problem dla całej gospodarki.    —jam

Raiffeisen Bank Polska i Royal Bank of Scotland nie godzą się na przystąpienie do umowy restrukturyzującej zadłużenie Polimeksu-Mostostalu – dowiedziała się „Rz" z dwóch niezależnych źródeł. Z naszych ustaleń wynika, że zgody na umowę nie wyraził dotąd też BNP Paribas Bank Polska. Stanowisko tej instytucji nie jest jednak aż tak twarde.

Groźne konsekwencje

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Specjaliści IT znów w cenie – rynek pracy ożywia się
Biznes
Ministerstwo rozwoju nie chce już rozmawiać o Intelu
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Biznes
Prezydencja w UE: Polska ma pomysł na energię
Biznes
Muzeum Gazowni Warszawskiej – Wyjątkowe Miejsce na Twoje Wydarzenie Biznesowe