Afera z koniną: kontrole, normy i szukanie winnych

Afera z mrożonymi daniami gotowymi, w których zamiast wołowiny była konina ujawniła skomplikowaną drogę mięsa od pierwszego dostawcy do wyrobu końcowego i brak jednolitych norm w Unii. Trwa też szukanie winnych

Publikacja: 12.02.2013 09:25

W Paryżu odbyło się kryzysowe posiedzenie ministrów rolnictwa Stephane Le Foll, produkcji rolno-spożywczej Guilluame Garota i spożycia Benoit Hamona z przedstawicielami branży mięsnej i rolno-spożywczej dla oceny sytuacji i ustalenia działań. Minister Le Foll ogłosił, że stwierdzono brak precyzyjnych informacji o pochodzeniu podstawowych składników mrożonych dań gotowych, więc Francja zaostrzy w tym roku kontrolę całej żywności.

Komisarz ds. ochrony zdrowia w Unii, Tonio Borg i europejscy ministrowie spotkają się w środę w Brukseli dla omówienia konsekwencji znalezienia koniny zamiast wołowiny w produktach żywnościowych. Minister rolnictwa Irlandii, która teraz przewodniczy Unii, Simon Coveney chce omówić z nimi kroki, jakie mogą okazać się niezbędne na unijnym szczeblu dla kompleksowego rozwiązania tej sprawy — ogłoszono w Brukseli.

Przewodniczący francuskiego zrzeszenia branży rolno-spożywczej Jean-René Buisson odrzucił wszelką odpowiedzialność.

— Końcowy odbiorca dań, firma Findus otrzymała mięso z certyfikatem wskazującym, że jest to wołowina. Doszło więc do oszustwa. Możliwość śledzenia drogi (traceability) żywności nie została zakwestionowana w tej aferze, bo stworzyliśmy najlepszy na świecie system od czasu choroby wściekłych krów — powiedział. Jego zdaniem należy poprawić system kontroli.

Szef organizacji zawodowej hodowców zwierząt i producentów mięsa Intebev, Dominique Langlois domagał się wykrycia przez służby państwa winnych i ukarania ich. Według niego na 1,7 mln ton wołowiny spożywanej we Francji co roku, tylko 200 tys. jest z importu.

Stanowisko Brukseli

Rzecznik Komisji Europejskiej stwierdził, że nie ma zagrożenia sanitarnego i pogratulował skuteczności systemu śledzenia drogi mięsa w Europie.

Komisarz ds. jednolitego rynku i usług finansowych, b. minister rolnictwa Francji, Michel Barnier uznał, że jest potrzebny większy postęp w zakresie identyfikowania drogi (traceability) żywności w Europie.

— O ile wiem, nie ma problemu bezpieczeństwa żywności, nie mówimy więc o skandalu sanitarnym. Ale to jest skandal i wymiar sprawiedliwości musi być bezlitosny wobec tych, którzy popełnili to oszustwo. Są też wnioski do wyciągnięcia, bo konsumenci mają prawo do przejrzystości, prawdy, i jakości. Uczyniono duży postęp, ale potrzebny jest dwojaki na poziomie europejskim.

- Trzeba pójść dalej i mówić konsumentom nie tylko jakie mięso jedzą, ale skąd ono pochodzi, także w daniach gotowych. Druga lekcja jest taka, że spekulacja wiąże się z pieniędzmi. Za tym oszustwem kryją się pieniądze, bo ludzie sprzedają koninę, która jest o 30 proc. tańsza od wołowiny. Zarabiają więc na konsumentach i to jest skandaliczne — podkreślił Barnier.

Przestępczy spisek zdaniem Londynu

Brytyjski minister rolnictwa Owen Paterson oświadczył, że skandal z koniną jest wynikiem rozległego spisku przestępczego, ale do tej pory nie stwierdzono żadnego zagrożenia dla konsumentów. Przyznał, że nie jest mu znany zakres tego skandalu, ale jego zdaniem trzeba być gotowym na dalsze złe wiadomości.

Podczas weekendu konferował z przedstawicielami handlu i przetwórstwa żywności nad działaniami do podjęcia, aby zapewnić jakość i bezpieczeństwo żywności. Londyn wyklucza na razie moratorium na import mięsa z Unii, czego domagała się deputowana z partii konserwatywnej, bo według ministra takie arbitralne posunięcia nie pomogą w rozwiązaniu problemu

Kręta droga mięsa

Firma Findus z Boulogne-sur-Mer, specjalizująca się w daniach gotowych z mielonej wołowiny złożyła zamówienie na zrobienie ich w firmie Comigel z Metzu. Ta zleciła wykonanie tego swej filii Tavola z Capellen w Luksemburgu. Filia zamówiła mięso w firmie Spanghero z Castenaudary na południu Francji, która zleciła wykonanie tego handlarzowi na Cypre. Cypryjczyk przekazał zlecenie handlowcowi w Holandii, który złożył zamówienie na mięso w Rumunii uzyskując bardzo konkurencyjne ceny.

Mięso z rumuńskiej ubojni trafiło do firmy Spanghero, a ta przesłała je do przerobu do Luksemburga. W wykonaniu dan gotowych, w tym przypadku lasagne bolognese z wołowiny, uczestniczyły 4 firmy, 2 pośredników i 5 krajów.

Rumunia protestuje

Wmieszanie w to Rumunii wywołało reakcję Bukaresztu. Premier Victor Ponta oświadczył, że nie popełniono żadnej nieprawidłowości przez firmę rumuńską czy na terytorium rumuńskim. Dokonaliśmy weryfikacji. Nie ma żadnego naruszenia reguł i norm europejskich przez dwie ubojnie podejrzewane w tej sprawie — podkreślił na konferencji prasowej z udziałem komisarza UE ds. rolnictwa Daciana Ciolosa i ministra rolnictwa Daniela Constantina.

Zdaniem premiera firma Spanghero nie miała żadnego bezpośredniego kontaktu z firmami rumuńskimi. — Dla przywrócenia wiarygodności na poziomie europejskim trzeba dokładnie ustalić, gdzie doszło do oszustwa i kto jest winien. Rumunia nie może zgodzić się na status podejrzanego — podkreślił.

Minister Constantin dodał, że kontrole dokonane w dwóch przedsiębiorstwach nie potwierdzają żadnego błędu w etykietowaniu. — Z naszego punktu widzenia sprawa jest zamknięta.

Dyrektor jednej z rumuńskich ubojni wyjaśnił w reportażu dla kanału tv France 2, że w jego zakładzie dzieli się mięso na porcje po 25 kg, etykietuje i zamraża. Na wszystkie wysyłki ma odpowiednie dokumenty.

Śledztwo prowadzone w kilku krajach nie pozwoliło na razie ustalić, gdzie doszło do zamiany etykiet z koniny na wołowinę. Rządy Francji i Wielkiej Brytanii obiecały ukarać winnych.

Tymczasem z handlu w Wielkiej Brytanii, Francji Szwecji i Belgii wycofano mrożone lasagne, cannelloni, spaghetti bolognese, mussakę i zapiekankę z mielonego mięsa i ziemniaków (hachis parmetier). Minister Benoit Hamon ocenił, że oszuści zarobili od sierpnia na tym procederze ponad 300 tys. euro. Strat producentów dań i handlu nikt jeszcze nie obliczył.

W Paryżu odbyło się kryzysowe posiedzenie ministrów rolnictwa Stephane Le Foll, produkcji rolno-spożywczej Guilluame Garota i spożycia Benoit Hamona z przedstawicielami branży mięsnej i rolno-spożywczej dla oceny sytuacji i ustalenia działań. Minister Le Foll ogłosił, że stwierdzono brak precyzyjnych informacji o pochodzeniu podstawowych składników mrożonych dań gotowych, więc Francja zaostrzy w tym roku kontrolę całej żywności.

Komisarz ds. ochrony zdrowia w Unii, Tonio Borg i europejscy ministrowie spotkają się w środę w Brukseli dla omówienia konsekwencji znalezienia koniny zamiast wołowiny w produktach żywnościowych. Minister rolnictwa Irlandii, która teraz przewodniczy Unii, Simon Coveney chce omówić z nimi kroki, jakie mogą okazać się niezbędne na unijnym szczeblu dla kompleksowego rozwiązania tej sprawy — ogłoszono w Brukseli.

Pozostało 86% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku