Reklama
Rozwiń
Reklama

Importerzy liczą, że karta się jeszcze odwróci

Styczeń przyniósł 11-procentowy spadek sprzedaży jednośladów.

Publikacja: 13.02.2013 03:04

Honda CBR 500 R3

Honda CBR 500 R3

Foto: Honda

Importerzy liczą, że karta się jeszcze odwróci. – To może być całkiem niezły rok. Rynek wciąż ma potencjał, tylko importerzy muszą być bardziej aktywni – przekonuje Piotr Surowiec, szef branżowego motocyklowego miesięcznika „Motormania".

Ale początek nie wróży na razie nic dobrego. W styczniu liczba rejestrowanych nowych motocykli spadła w porównaniu z 2012 rokiem o przeszło 11 proc. Co prawda do rozpoczęcia sezonu jest jeszcze daleko, ale słaby dla jednośladów rok ubiegły i perspektywa pogłębiania się kryzysu w polskiej motoryzacji może być zapowiedzią, że obecna bessa jeszcze się pogłębi.

Japońska czołówka

W ubiegłym miesiącu największym graczem pozostawał Romet Motors z 15-procentowym udziałem w całym polskim rynku. Zaliczył jednak spektakularny, prawie 35-procentowy, spadek sprzedaży w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. Na kolejnych miejscach pod względem liczby rejestracji znalazły się cztery marki japońskie: Yamaha, Kawasaki, Honda oraz Suzuki. Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, topowa dziesiątka najważniejszych marek miała w styczniu 7,8-procenowy spadek  sprzedaży, znacznie płytszy od pozostałych firm, gdzie liczba rejestracji poleciała w dół o jedną czwartą. Ale to dopiero prolog. Jak faktycznie będzie rozwijała się sytuacja, zobaczymy dopiero w marcu i kwietniu.

Nastroje importerów są bardzo podzielone. – Sytuacja ekonomiczna w kraju nie  napawa optymizmem – przyznaje Robert Domański, dyrektor działu motocykli w BMW Polska. Ale bawarski producent liczy na efekt marek premium: tu popyt jest dużo bardziej stabilny niż w markach popularnych. BMW ma więc nadzieję zarówno na zwiększenie liczby sprzedawanych maszyn, jak i większy niż przed rokiem kawałek rynkowego tortu. – To wynika z gorszej sytuacji naszych konkurentów. Mamy nowe modele, prężniejszą sieć dilerską, więc zakładamy na ten rok 20-procentowy wzrost sprzedaży – powiedział „Rz" Domański.

Oferta na kryzys

Przebojem ma być nowa wersja flagowca BMW – modelu R 1200 GS, z przekonstruowanym silnikiem chłodzonym cieczą i powietrzem. Do tego nowy motocykl turystyczny F 800 GT i jeszcze kilka nowych modeli wypuszczanych na rynek z okazji 90-lecia firmy. Klientów ma też zachęcać szeroki przedział cenowy – od 30 do 100 tys. zł – oraz czteroletnia gwarancja.

Reklama
Reklama

Na utrzymanie ubiegłorocznego poziomu liczy Honda, która zeszły rok zakończyła jako wicelider polskiego rynku, ze stosunkowo  niewielkim w porównaniu z pozostałymi markami, bo prawie 8-procentowym, spadkiem. W tym roku stawia na modele bardziej dostępne cenowo. – Będziemy się starali utrzymać dotychczasową sprzedaż dzięki szerszej gamie tańszych maszyn. Będzie to oferta dostosowana do kryzysowej sytuacji na rynku – zapowiada Michał Dudek z Honda Poland. Jako przebój typowany jest model CBR 500 R – sportowy motocykl dla początkujących, z dwucylindrowym rzędowym silnikiem, który w ciągu miesiąca pojawi się w sprzedaży. Magnesem ma być cena – poniżej 26 tys. zł.

Innowacja w promocji

Także Yamaha liczy na przebój: model FJR 1300 A z nowym układem zasilania i nową kontrolą trakcji. W ubiegłym roku jej sprzedaż zmalała o blisko jedną trzecią.

Według Piotra Surowca importerzy mogliby nadrobić innowacyjnymi promocjami. Udało się to włoskiej marce Aprilia, która z Motormanią współorganizowała zawody pucharowe, dzięki czemu na przełomie grudnia i stycznia sprzedała ponad 20 sztuk modelu RSV-4 kosztującego 64 tys. zł.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.wozniak@rp.pl

Importerzy liczą, że karta się jeszcze odwróci. – To może być całkiem niezły rok. Rynek wciąż ma potencjał, tylko importerzy muszą być bardziej aktywni – przekonuje Piotr Surowiec, szef branżowego motocyklowego miesięcznika „Motormania".

Ale początek nie wróży na razie nic dobrego. W styczniu liczba rejestrowanych nowych motocykli spadła w porównaniu z 2012 rokiem o przeszło 11 proc. Co prawda do rozpoczęcia sezonu jest jeszcze daleko, ale słaby dla jednośladów rok ubiegły i perspektywa pogłębiania się kryzysu w polskiej motoryzacji może być zapowiedzią, że obecna bessa jeszcze się pogłębi.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Biznes
Biznes potrzebuje imigrantów, Shein pod ostrzałem Francji, Trump pomnaża majątek
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Biznes
Zachodnie koncerny znów rejestrują swoje marki w Rosji. Dlaczego to robią?
Biznes
Miało być bezpiecznie, będzie oszczędnie. Rząd majstruje przy cyberbezpieczeństwie
Biznes
Google inwestuje w Niemczech. Dobra wiadomość dla niemieckiego rządu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Biznes
Nowy cel klimatyczny UE, obniżka stóp i kłopoty handlu
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama