Reklama

Indie chcą "czystego" zakupu śmigłowców

Indie zagroziły anulowaniem zakupu za 748 mln dolarów 12 śmigłowców od włoskiej Finmeccanica, jeśli okaże się, że do kontraktu doszło z użyciem łapówek.

Publikacja: 13.02.2013 18:23

Indie chcą "czystego" zakupu śmigłowców

Foto: Bloomberg

- Jeśli  znajdziemy dowody korupcji, to wciągniemy tę firmę na czarną listę i nawet anulujemy umowę - oświadczył w  Delhi dziennikarzom minister obrony A.K Antony. - Nie chcemy wyciągać pospiesznych wniosków, ale możemy odzyskać nasze pieniądze w dowolnej chwili.

Na razie Delhi wstrzymało przelewanie rat z sumy kontraktu i zawiesiło odbiór śmigłowców do czasu zakończenia  śledztwa.

Rząd polecił wcześniej Centralnemu Biuru Śledczemu CBI sprawdzenie doniesień o rzekomym przekupywaniu przedstawicieli władz centralnych przez Finmeccanikę, gdy pojawiła się wiadomość o aresztowaniu jej szefa.

Włoskie media podały, że szef rady nadzorczej i prezes Giuseppe Orsi został zatrzymany w ramach śledztwa w sprawie rzekomych łapówek wypłaconych przedstawicielom władz Indii. Prokuratura podejrzewa, że potajemnie zapłacono około 10 proc. wartości kontraktu, aby zapewnić go  filii Finmeccanica, Agusta Westland.

Zgodnie z warunkami kontraktu za 748 mln dolarów podpisanego w 2010 r., cała flota miała być dostarczona do 2014 r. Indie odebrały już trzy z 12 maszyn, które miały  służyć do transportu najważniejszych polityków. Umowę zatwierdził  premier Manmohan Singh, a później sprawdziły go resorty obrony i finansów.

Reklama
Reklama

Minister Antony stwierdził teraz, że jest całkowicie pewien uczciwości swego resortu, obiecał zbadanie w  śledztwie każdego etapu realizacji kontraktu. - Nie możemy ignorować korupcji. Niezależnie od konsekwencji w  każdej umowie, jeśli do doszło do korupcji, podejmiemy działania - zapowiedział.

Kto wziął pieniądze?

Prasa indyjska zaczerpnęła fragmenty włoskiego raportu liczącego 64 strony, który stwierdza, że były dowódca lotnictwa wojskowego, S.P. Tyagi dostał pieniądze, aby poprzeć umowę. Tyagi przyjął z zadowoleniem  podjęcie  śledztwa w Indiach, ale zaprzeczył, by zrobił coś niewłaściwego. - Te twierdzenia są całkowicie bezpodstawne i kategorycznie zaprzeczam im. Umowę podpisano w 2010 r., podczas gdy ja przeszedłem w stan spoczynku w 2007 r. - powiedział dziennikarzom.

Przyznał jednak, że trzech jego kuzynów miało kontakty z Finmeccaniką. - Fakt, że są  moimi krewnymi, ale nigdy nie rozmawiałem z nim o umowie na  śmigłowce - dodał.

Szef dyplomacji Salman Khurshid poinformował, że rząd jest w kontakcie z Włochami starając się uzyskać więcej informacji.

Minister Antony jest  rozczarowany, że  nie ma reakcji Włoch na ponawiane prośby o informacje o podejrzeniach, które pojawiły się rok temu - Gdy zobaczyliśmy  informacje  w indyjskich mediach o aresztowaniach i  śledztwie we Włoszech, natychmiast napisaliśmy do ambasadora Indii we Włoszech, by uzyskał szczegóły od  włoskiego rządu i od prokuratora prowadzącego śledztwo.

Główna partia opozycyjna Bharatiya Janata stwierdziła, że wiele hinduskich nazwisk było zaangażowanych w ten kontrakt i zarzuciła rządowi z Partii Kongresowej ociąganie się w ustaleniu tych osób. - Widzimy, że mamy do czynienia z drugim przekrętem Bofors w najnowszej umowie  na  włoskie śmigłowce - stwierdził przywódca BJP, Ravi Shankar Prasad, nawiązując do skandalu z zakupem czołgów, który doprowadził w 1989 r. do upadku poprzedniego rządu Partii Kongresowej.

Reklama
Reklama

Działania we Włoszech

Finmecacnica  rozesłała elektronicznie komunikat, że jej działalność będzie trwać nadal jak zwykle po  "zapobiegawczych posunięciach podjętych" wobec Orsiego.

Włoski resort gospodarki wyjaśnił, że mimo posiadania przez skarb państwa udziałów w  Finmeccanica, Władze nie ingerują w codzienną działalność tej grupy.  Zapowiedział tylko współpracę z prokuraturą w śledztwie.

Komisja kontroli giełdowej Consob zakazała tzw. krótkiej sprzedaży akcji Finmeccanica we wtorek i środę, po spadku ich kursu o ponad 10 proc. na początku sesji.

Prezes  Agusta Westland, Bruno Spagnolini został zatrzymany w ramach śledztwa i osadzony w areszcie domowym.  Jest  jednym  z trzech  największych producentów śmigłowców na świecie.

AW ma  poważne interesy w Polsce. Od ponad dwóch lat jest właścicielem polskich śmigłowcowych zakładów w Świdniku, zatrudniających  blisko 4 tys. pracowników.

Agusta Westland i PZL Świdnik  przystąpiły w 2012 r. do rywalizacji o dostawę 70  helikopterów dla polskiej armii. Szczegółowe warunki  przetargu  za ok.10 mld złotych MON ma ogłosić w najbliższych tygodniach. Agusta Westland oferuje nowy śmigłowiec AW 149 i zapowiada, że jego  produkcję  umieści w Świdniku. Konkurentami AW  są amerykański Sikorsky Aircraft (grupa UTC) i Eurocopter.

- Jeśli  znajdziemy dowody korupcji, to wciągniemy tę firmę na czarną listę i nawet anulujemy umowę - oświadczył w  Delhi dziennikarzom minister obrony A.K Antony. - Nie chcemy wyciągać pospiesznych wniosków, ale możemy odzyskać nasze pieniądze w dowolnej chwili.

Na razie Delhi wstrzymało przelewanie rat z sumy kontraktu i zawiesiło odbiór śmigłowców do czasu zakończenia  śledztwa.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Biznes
Nieoficjalnie: Rząd Donalda Trumpa rozmawia o przejęciu udziałów w Intelu
Biznes
Anita Sowińska: Żadna apteka nie będzie zbierała pustych butelek
Biznes
Trump i Putin – Zachód ustala strategię, ustawa o plastiku, Włochy kontra Chiny
Biznes
37% emisji CO2 mniej: Coca-Cola HBC Polska i Kraje Bałtyckie prezentuje najnowsze wyniki ESG
Biznes
Ukrainie brakuje żołnierzy, nie sprzętu
Reklama
Reklama