Reklama

Flota wojenna zamawia nowe okręty w polskich stoczniach

Marynarka Wojenna zamawia nowe okręty w polskich stoczniach. W poniedziałek obecności premiera podpisano w Gdyni umowy na budowę niszczycieli min i dokończenie patrolowca ORP Ślązak.

Publikacja: 23.09.2013 16:49

Flota wojenna zamawia nowe okręty w polskich stoczniach

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

Premier przyznał, że rząd próbuje powstrzymać degradację techniczną floty i kontraktami dla  stoczniowego konsorcjum z Wybrzeża przerywa okres niepewności.

Państwo planuje przeznaczać na modernizację floty wojennej ok. miliarda złotych rocznie. -    Gdyby nie te decyzje, to w 2018 r. MW byłaby pozbawiona sprzętu użytecznego w warunkach bojowych – stwierdził w Gdyni Donald Tusk. Premier podkreślał, że MON  stawia na polskie zakłady zbrojeniowe.

Z Gawrona Ślązak

Niszczyciele min Kormoran II najpierw zaprojektuje a potem wykona, rodzime konsorcjum na czele z prywatną, gdańską Stocznią Remontową Shipbuilding. - Dwie umowy, które zostały podpisane, nie tylko dają szansę na pozyskanie nowoczesnego sprzętu, to także zapewnią pracę 2,5 tys. ludzi, także w Gdyni- stwierdził Donald Tusk.

To tam, m.in. w Stoczni Marynarki Wojennej, dawna  korweta gawron, do 2016 roku, ma zmienić się w patrolowiec Ślązak. Premier oświadczył, że będzie to symboliczne przełamanie niemocy towarzyszącej od dekady budowie tego okrętu.

Jeszcze w 2012 roku minister obrony narodowej zdecydował, że najkorzystniejszym rozwiązaniem będzie dokończenie budowy tej „najdroższej motorówki świata", jako okrętu patrolowego, jego uzbrojenie i wyposażenie w zintegrowany system walki. W tym roku udało się wynegocjować aneksy do umów uwzględniające nowe wymagania dla okrętu.

Reklama
Reklama

Od 2017 roku ruszyć ma program Miecznik, który zakłada uzupełnienie floty o kolejne trzy nowe patrolowce.

Nadchodzi Kormoran

Cały program Kormoran II, przewiduje budowę trzech niszczycieli min wartych ok. 1,2 mld zł, a pierwszy okręt tej serii powinien być gotowy do testów już za dwa lata. W zespole podwykonawców oprócz SR Shipbuilding jest również gdyńska Stocznia Marynarki Wojennej ( spółka  w upadłości, administrowana przez syndyka) i  Centrum Techniki Morskiej z Gdyni.

Niszczyciele min dostaną odporne kadłuby ze specjalnej stali amagnetycznej, oprócz trwałości zapewniają one ochronę przed atakiem minowym. Główny wykonawca zapewnia, że poradzi sobie z zastosowaniem  tej specjalnej, trudnej technologii, którą opanowały tylko nieliczne stocznie na świecie.

Premier przyznał, że rząd próbuje powstrzymać degradację techniczną floty i kontraktami dla  stoczniowego konsorcjum z Wybrzeża przerywa okres niepewności.

Państwo planuje przeznaczać na modernizację floty wojennej ok. miliarda złotych rocznie. -    Gdyby nie te decyzje, to w 2018 r. MW byłaby pozbawiona sprzętu użytecznego w warunkach bojowych – stwierdził w Gdyni Donald Tusk. Premier podkreślał, że MON  stawia na polskie zakłady zbrojeniowe.

Reklama
Biznes
Kogo boi się Roman Abramowicz? Jego superjachty dostały systemy obrony rakietowej
Biznes
Bartłomiej Babuśka został nowym prezesem ARP. Zastapił Wojciecha Balczuna
Biznes
Trump kusi Putina, rekordowy deficyt w 2026, gazowe partnerstwo Niemiec z Kanadą
Biznes
Tania amunicja z recyklingu. Polscy naukowcy mają ambitny projekt
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Biznes
Ciepło, taniej i bez tłoku. Wakacje poza sezonem bardziej popularne
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama