Tani czerwony kawior z Alaski trafił na rosyjski rynek i od razu wywołał ogromne zamieszanie. Przede wszystkim spadły ceny rosyjskiego kawioru z łososia. Amerykański kosztuje 700 rubli za kilogram (to 16 euro). Natomiast rosyjski kosztuje 1200 rubli - to zdecydowanie mniej niż jeszcze w zeszłym roku.

- Ta duża różnica w cenie to wynik rekordowych połowów łososia na Alasce - twierdzi Timur Murtupow z rosyjskiego Urzędu rybołówstw. Amerykanie w tym sezonie złowili aż 600 tys ton tych ryb. Dwa razy tyle co w 2012 roku. Większość czerwonego alaskańskiego kawioru idzie na eksport - głownie do Rosji, ponieważ Amerykanie jeśli już, to wolą czarny kawior - uważany za bardziej szlachetny i ekskluzywny

Jednak to co cieszy rosyjskich konsumentów, tamtejszych rybaków przyprawia o ból głowy. Rynek jest przesycony i ceny sukcesywnie spadają. Na dodatek rosyjskie media donoszą, iż importerzy oszukują podając zaniżona wartość importowanego towaru. Cześć pieniędzy z cła przecieka rosyjskiemu fiskusowi przez palce. Zdaniem urzędników to wiele milionów euro.

Co prawda produkcja i sprzedaż kawioru to nie najważniejsza gałąź przemysłu spożywczego Rosji, ale co roku rybacy do budżetu dokładają ok. 30 mld rubli. Poza tym kawior to dla Rosjan danie narodowe i symboliczne, podawane podczas najważniejszych uroczystości - tak oficjalnych jak i rodzinnych.

Na czarny kawior nie stać przeciętnych Rosjan, ponieważ 50-gramowa puszka kosztuje równowartość 70 euro. Dlatego też czerwony kawior gości na rosyjskich stołach znacznie częściej. A teraz będzie jeszcze tańszy.