Cel projektowanych norm to wyeliminowanie dziesiątków różnych typów wejść i wtyczek do takich urządzeń oraz brak kompatybilności między ładowarkami. Dziś użytkownicy komórek i przenośnych komputerów muszą gromadzić bowiem stos różnego rodzaju kabli i zasilaczy niezbędnych do ładowania tego typu sprzętu.
Jeśli uda się wdrożyć nowe regulacje, to za cztery lata smartfony i tablety, a być może także komputery przenośne, niezależnie od modelu i producenta, będzie można podłączyć do tej samej ładowarki.
– Od jednego standardu raczej nie ma odwrotu. To słuszny krok – podkreśla Michał Kanownik, dyrektor Związku Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego (ZIPSEE). Jak tłumaczy, realny jest scenariusz, że za kilka lat producenci zaoferują do wyboru droższy zestaw smartfon plus ładowarka i tańszy – z samym telefonem dla klientów, którzy już mają uniwersalny zasilacz.
– W przyszłości podobnie będzie zapewne z laptopami – dodaje Kanownik.
Nad wspólnym standardem ładowarek dla telefonów pracuje Parlament Europejski. Dla urządzeń wprowadzanych na rynek Unii Europejskiej będzie to wejście mini USB. Prawdopodobnie w I połowie 2014 roku opracowana zostanie dyrektywa w tej sprawie. Głosowanie Parlamentu Europejskiego zaplanowano na marzec. Jeśli eurodeputowani przegłosują nowe przepisy, to telefony, które nie spełnią standardu mini USB, nie będą mogły być po 2017 r. sprzedawane w UE. Państwa członkowskie będą miały bowiem dwa lata na implementację tych regulacji, a producenci urządzeń otrzymają dodatkowo rok czasu na dostosowanie się do nowych zasad.