Reklama

Wielki bój małych samochodów

Podczas salonu w Genewie to one najsilniej rywalizują, bo mają się najlepiej sprzedawać w Europie.

Publikacja: 06.03.2014 03:26

Pięćsetka – autko rodem z Polski – nadal jest wzorem

Pięćsetka – autko rodem z Polski – nadal jest wzorem

Foto: materiały prasowe

Nadal problem będą mieli producenci aut przeznaczonych dla klienta masowego. Chyba na pocieszenie tytuł Auta Roku 2014 otrzymał model właśnie z tego segmentu – Peugeot 308, który wygrał z elektrycznymi BMW i3 i Teslą.

Fiacik z Tych prekursorem

Ale to auta najmniejsze są prawdziwym hitem trwającego Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Genewie. Najwięksi optymiści mówią nawet, że w najbliższych trzech latach segment aut najmniejszych zwiększy się aż o 20 proc. Stylistyka, która zaczęła się od Fiata 500 produkowanego w fabryce Fiata w Tychach, jest też widoczna w dwóch modelach, które rozpychają się w tym samym segmencie – Renault Twingo i Oplu Adam.

Nie przypominają już „500" najmniejsza Toyota Aygo w najnowszym wydaniu ani Citroen C1 i Suzuki Celerio. Do grupy maluchów dołączy w tym roku Smart FourTwo. Te auta naszpikowane są elektroniką, z internetem wewnątrz, adresowane wyraźnie do młodej generacji. W ubiegłym roku sprzedano 1,1 mln takich aut, teraz zapowiada się zażarta walka na modele. A przedstawiciele Renault nie ukrywają, że wobec nowego Twingo mają wielkie oczekiwania.

Jakie auta będą się najlepiej sprzedawały w Polsce?

– Bez wątpienia segment premium, z kratką czy bez kratki – mówi Paul de Courtois, dyrektor generalny BMW Polska. Mówi, że nie może się doczekać, kiedy dostanie dla Polski najnowszy model x3, który miał premierę w Genewie. Na przylegających do siebie stoiskach Fiata i Jeepa światowa premiera amerykańskiej marki – Renegade. Czy ładny? Czy będzie się sprzedawał? Ile powinien kosztować? Auto ma kontrowersyjny wygląd, budzi emocje, ma zwolenników i przeciwników. Jak twierdzi szef marki Mike Manley, auto ma 90 proc. z Chryslera i 10 proc. z Fiata. W starannym designerskim wykończeniu widać wyraźnie włoską rękę. Do tego dochodzą jeszcze wymagania wobec silnika i skrzyni biegów – auto musi być ekonomiczne, nawet jak na swoją klasę. Manley nie ukrywa, że planuje jeszcze mniejsze modele – też mają być produkowane w Europie.

Reklama
Reklama

Zmierzch kierowcy?

Auta, które wyręczają kierowcę albo nawet potrafią same pojechać, jeśli tylko nikt im nie przeszkadza?

– O czym tu mówić – wzrusza ramionami Karl-Thomas Neumann, prezes GM Europe i szef Opla. –Przecież auta już są w stanie wykonać samodzielnie tyle czynności, że kwestia, kiedy same pojadą, nie jest żadnym problemem.

Koreańska Kia pokazała w Genewie siedem nowych modeli. Najciekawszy to elektryczny Soul. Koreańczycy są pierwszym producentem aut popularnych, który porwał się na tak drogi projekt. Czy mogą liczyć na sukces?

Ryugo Nakao, członek zarządu Mitsubishi, który odpowiada za rozwój produktu i strategię, uważa, że baterie do aut elektrycznych muszą pozwolić przejechać bez doładowania i niekoniecznie w najlepszych warunkach przynajmniej 300 kilometrów.

– Wtedy konsumenci przestaną mówić o największym zagrożeniu: krótkim zasięgu aut z takim napędem. I zacznie się kolejna batalia. Tym razem na „elektryki" – uważa Nakao.

Nadal problem będą mieli producenci aut przeznaczonych dla klienta masowego. Chyba na pocieszenie tytuł Auta Roku 2014 otrzymał model właśnie z tego segmentu – Peugeot 308, który wygrał z elektrycznymi BMW i3 i Teslą.

Fiacik z Tych prekursorem

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Biznes
Sankcje na Rosję opóźnione, spór CDU–SPD i propozycja reparacji Prezydenta
Biznes
Co dalej z prezesem UKE? Zanosi się na bezkrólewie
Biznes
Antydronowa gorączka, porozumienie ws. TikToka i chińskie elektryki z UE
Biznes
Polska wstrzymuje eksport z Chin, PGZ z licencją na amunicję 155 mm
Biznes
Politechnika Warszawska sprzedaje technologie
Reklama
Reklama