Produkująca oprogramowanie wspierające zarządzanie logistyką i produkcją spółka spodziewa się, że niepewna sytuacja na Wschodzie odbije się na biznesie prowadzonym przez nią w tym regionie.
W ostatnich kilku latach sprzedaż na Ukrainie i w Rosji zapewniała Quantum Software ok. 30 proc. rocznych przychodów. W I kwartale udział ten spadł do zaledwie 18 proc., co było jednak w głównej mierze zasługą dynamicznego wzrostu sprzedaży krajowej (dzięki ożywieniu gospodarczemu). – Na razie w I kwartale spadek sprzedaży na Wschodzie i rentowności prowadzonego tam biznesu nie był tak widoczny, ale w bieżącym kwartale czynnik ten może mieć już istotne znaczenie dla naszych wyników – przyznaje Tomasz Hatala, prezes firmy.
W pierwszych trzech miesiącach roku grupa zwiększyła sprzedaż w porównaniu z takim samym okresem ub.r. o 8,5 proc., do 5,5 mln zł. Na poziomie netto ujemny wynik wyniósł 21 tys. zł. Rok temu strata w tej pozycji przekraczała 0,54 mln zł.
– Nasi dotychczasowi klienci z Ukrainy i Rosji prowadzą normalną działalność operacyjną i płacą w miarę regularnie za korzystanie z naszych produktów – mówi Hatala. Przyznaje jednak, że pozyskiwanie nowych kontrahentów idzie jak po grudzie.
– Firmy ukraińskie czekają na rozwój sytuacji i wstrzymują się z inwestycjami – stwierdza. Problemem jest też osłabienie lokalnych walut, które sprawiło, że importowane produkty, w tym również oprogramowanie, stały się droższe, przez co mniej dostępne dla lokalnych klientów.