Rośnie eksport polskich napojów

To będzie udany rok dla eksporterów napojów i wód. ?Nasze firmy zdobywają kolejne rynki, już nie tylko w Europie.

Publikacja: 02.07.2014 05:35

Mike Tyson, były mistrz świata wagi ciężkiej, promuje napój energetyczny black gold

Mike Tyson, były mistrz świata wagi ciężkiej, promuje napój energetyczny black gold

Foto: Bloomberg

– Prowadzimy zaawansowane rozmowy z dwiema znaczącymi sieciami handlowymi w Stanach Zjednoczonych. Spodziewam się, że sfinalizujemy je do końca roku. Wówczas black gold będzie dostępny na zdecydowanie większym terenie USA – mówi „Rz" Wiesław Włodarski, prezes firmy spożywczej FoodCare.

Promowany przez Mike'a Tysona black gold to wersja premium napoju energetycznego Black. Powstała z myślą o zdobyciu przez FoodCare rynku amerykańskiego, choć firma nie wyklucza wprowadzenia jej także na inne. – Po wejściu do sieci handlowych będziemy wysyłać za ocean kilkadziesiąt kontenerów miesięcznie. Pod koniec 2016 r. ze sprzedaży black gold w Stanach chcielibyśmy mieć co najmniej 30 mln dol. – zapowiada Wiesław Włodarski.

UE kluczowa, ale...

Plany FoodCare są ambitne, biorąc pod uwagę aktualny eksport polskich napojów i wód do USA. W 2013 roku jego wartość sięgnęła 7,7 mln euro i była o 1,2 proc. wyższa niż przed rokiem. W sumie do różnych krajów wyeksportowaliśmy wtedy wodę i napoje za 237,6 mln euro, poprawiając wynik rok do roku o ponad 20 proc. – podaje Zespół Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych (Fammu/FAPA). Niemal 80 proc. z tego przypadło na państwa UE.

Do końca 2014 r. udział eksportu w przychodach FoodCare ma zwiększyć się do ok. 15 proc. To niemal dwa razy więcej niż obecnie. W 2013 r. przychody firmy wyniosły ok. 540 mln zł. Napoje spółki trafiają już do kilkudziesięciu krajów świata. Dla przykładu, głównymi rynkami eksportowymi należącej do niej marki Frugo są: Wielka Brytania, Węgry, Czechy, Słowacja, Bułgaria, Turcja, Rosja i Chiny.

Przykładem polskiej firmy, która odniosła duży sukces za granicą, jest grupa Maspex, lider polskiego rynku soków, nektarów i napojów. W ubiegłym roku na eksport przypadło 34,5 proc. jej przychodów, które przekroczyły 3 mld zł.

– Nasze marki Tymbark i Kubuś trafiają do ponad 30 krajów, w tym tak odległych jak Algieria Seszele czy Ghana, które w ostatnim czasie dołączyły do naszych odbiorców – mówi Dorota Liszka, rzeczniczka Maspeksu.

Kubuś dzięki utworzeniu spółki joint venture z spółką Tat Gida od kilku miesięcy zdobywa rynek turecki. Dostępny jest tam pod marką Tedi, obecną także w Bułgarii, Rumunii i w Rosji. W krajach tych – tak jak w Polsce, na Węgrzech, Słowacji, Litwie, Łotwie oraz w Czechach – soki Kubuś są liderem kategorii soków przecierowych.

...Azja też kupuje

Swój zagraniczny sukces Maspex zawdzięcza nie tylko rozwijaniu eksportu, ale także licznym przejęciom. Firma z Wadowic kupiła m.in. spółkę Queen's, wiodącego producenta soków w Bułgarii, oraz firmę Walmark, lidera czeskiego i słowackiego rynku soków, nektarów i napojów.

Inwestycji poza Polską nie wyklucza także FoodCare. – W perspektywie kilku najbliższych lat budowa własnego zakładu lub zlecenie produkcji za granicą to prawdopodobny scenariusz – wyjaśnia Wiesław Włodarski.

Przyczółek eksportowy poza Europą zdobyła już także spółka Hoop  Polska. Jej syropy Paola można dziś kupić np. w Chinach.  Eksportuje także do Kanady i Stanów Zjednoczonych. Na rynku amerykańskim od niedawna obecne są napoje i wody firmy Jurajska. – Nasze produkty trafiają do Polonii w New Jersey i Chicago. Wysyłamy tam właśnie kolejny transport – informuje Sławomir Gradek, prezes Jurajskiej.

W ubiegłym roku o ponad 17 proc., do 15,9 mln euro, zwiększył się eksport naszych napojów do Izraela. W ostatnim czasie do grona sprzedających tam firm dołączyły Polskie Zdroje, dystrybutor marki Cisowianka. – Już w tej chwili nasz eksport wynosi 80 proc. całej sprzedaży zagranicznej  z roku ubiegłego – mówi Agata Berndt, PR manager Cisowianki. – Zależy nam na rozwinięciu sprzedaży do krajów sąsiednich, ale także cały czas pracujemy nad kontraktami  z Chinami i Japonią.

Eksport jest ważny także dla mniejszych firm, jak Voda Naturalna. Udział sprzedaży zagranicznej w jej przychodach waha się od 50 do 70 proc. W pierwszej połowie 2014 r. firma nawiązała współpracę z dystrybutorami z Niemiec, Wielkiej Brytanii oraz Rosji. W planach ma wejście do m.in. Kanady, Japonii i Libanu.

Podyskutuj z nami na Facebooku, www.fa­ce­bo­ok.com/eko­no­mia. Który z polskich napojów ma szanse zostać naszym flagowym produktem eksportowym?

Krajowe smakują najlepiej

W 2013 r. Polacy wydali na napoje bezalkoholowe, w tym wodę butelkowaną, 11,76 mld zł, o 1,1 proc. mniej niż rok wcześniej – wynika z danych firmy badawczej Nielsen.

Dla porównania w 2007 r. wartość tego rynku sięgała 9,3 mld zł. Najpopularniejsze nad Wisłą są nadal napoje gazowane. W ubiegłym roku kupiliśmy je za 3,8 mld zł. Drugie miejsce z 3,5 mld zł zajęły soki, nektary i napoje owocowe. Trzecia była woda, której sprzedaż w 2013 r. sięgnęła 3,1 mld zł. W ostatnim czasie, w przeciwieństwie do napojów gazowanych i soków, woda zyskuje w Polsce na popularności. Jej spożycie w porównaniu z Europą Zachodnią jest jednak u nas nadal niższe. Firma Euromonitor International szacuje, że w ubiegłym roku wyniosło 75,3 litra na mieszkańca. W tym samym czasie na Zachodzie przekroczyło 116 litrów na osobę.

W krajowym rynku napojów niewielki udział ma import. W ubiegłym roku jego wartość spadła o 15 proc., do 85,5 mln euro – podaje Zespół Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych (Fammu/FAPA). Najwięcej napojów i wód trafia do nas z Czech, Niemiec i Holandii.

Opinia:

Adam Bogacz, prezes firmy doradczej AKB Consulting

Polskie firmy próbują zdobywać zagraniczne rynki dla swoich markowych napojów. Nadal duże udziały w eksporcie mają marki własne rozlewane na zamówienie zagranicznych odbiorców. Są to na ogół napoje energetyzujące w puszkach oraz butelkowane napoje gazowane. Wielu producentów eksportuje napoje i wody gazowane na rynki, gdzie są duże skupiska Polonii, np. do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Istotnym czynnikiem motywacyjnym do ekspansji zagranicznej jest stopniowe nasycenie rynku krajowego, powodujące wzrost konkurencyjności.

– Prowadzimy zaawansowane rozmowy z dwiema znaczącymi sieciami handlowymi w Stanach Zjednoczonych. Spodziewam się, że sfinalizujemy je do końca roku. Wówczas black gold będzie dostępny na zdecydowanie większym terenie USA – mówi „Rz" Wiesław Włodarski, prezes firmy spożywczej FoodCare.

Promowany przez Mike'a Tysona black gold to wersja premium napoju energetycznego Black. Powstała z myślą o zdobyciu przez FoodCare rynku amerykańskiego, choć firma nie wyklucza wprowadzenia jej także na inne. – Po wejściu do sieci handlowych będziemy wysyłać za ocean kilkadziesiąt kontenerów miesięcznie. Pod koniec 2016 r. ze sprzedaży black gold w Stanach chcielibyśmy mieć co najmniej 30 mln dol. – zapowiada Wiesław Włodarski.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca