– Hongkong już od kilku lat jest bramą dla naszego przemysłu spożywczego na rynek chiński – mówi Lucjan Zwolak, wiceprezes Agencji Rynku Rolnego (ARR).
Rocznie Polska wysyła tam towary żywnościowe za ok. 70 mln euro, ale potencjał jest znacznie większy. Aby go wykorzystać, polskie spółki zaprezentują się na targach Food-Expo, które 14 sierpnia br. ruszają w Hongkongu. To jedna z najważniejszych imprez targowo-wystawienniczych branży spożywczej w Azji.
Na stoisku ARR swoje towary wystawi osiem spółek, w tym Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska Łowicz oraz Słowianka produkująca ciastka, a 15 firm mięsnych będzie się prezentować na stoisku Stowarzyszenia Rzemieślników i Wędliniarzy RP. Chętnych, jak przyznaje jego wiceprezes Piotr Ziemann, było kilka razy więcej.
Zdobywanie nowych rynków jest dziś szczególnie ważne właśnie dla firm mięsnych. Z powodu wykrycia afrykańskiego pomoru świń – na Litwie, a następnie na Podlasiu – od kilku miesięcy nie mogą one sprzedawać wieprzowiny m.in. do Rosji, Chin i Japonii.
Branża mięsna szacuje, że w pierwszej połowie tego roku wartość zagranicznej sprzedaży wieprzowiny mogła zmaleć o 20 proc. Wkrótce podobne problemy mogą mieć producenci owoców i warzyw – od 1 sierpnia Rosja zakazała bowiem importu polskich jabłek i kapusty.