Stiftung Warentest przyznała popularnym czekoladom Ritter Sport ocenę "mierną" - za wprowadzanie w błąd klientów. Firma twierdzi, że do czekolady dodaje wyłącznie naturalną wanilię, ale zdaniem fundacji wyroby te faktycznie zawierają syntetyczną wersję tej przyprawy. Stiftung Warentest twierdziła, że produktach Ritter Sport - Voll-Nuss-Schokolade, znalazła piperonal, organiczny związek chemiczny, występujący w olejkach eterycznych, stosowany jako składnik spożywczych olejków do aromatyzowania likierów oraz słodyczy.

Producent czekolad skierował sprawę do sądu, a ten przyznał mu rację. Sąd w Monachium orzekł, że fundacja nie miała racji i musi wycofać "mierną" ocenę, jaką przyznała popularnej czekoladzie. Okazało się, że nie ma żadnych naukowych dowodów na zawartość sztucznej wanilii w czekoladzie.Pod karą grzywny - w wysokości 250 tys. euro - fundacja ma też zaprzestać rozpowszechniania "nieprawdziwych informacji".

To pierwszy taki przypadek w 50-letniej historii Stiftung Warentest, która według powszechnej opinii nigdy się nie myli.

Teraz kierownictwo fundacji oficjalnie przyznało, że jej eksperci "popełnili błąd". Prezes Hubertus Primus powiedział dziennikowi Tageszeitung, że całe zamieszanie wynika z "braku precyzji językowej" raportu, ale nie kardynalnego błędu. Primus zapewnił, że Stiftung Warentest będzie bardziej zwracać uwagę na redakcję językową raportów, tak by w przyszłości uniknąć takich sytuacji. Wykluczył też wyciągnięcie "konsekwencji personalnych".

Stiftung Warentest (Fundacja Warentest) została założona w 1964 przez niemiecki rząd, jako niezależny instytut, który ma przeprowadzać testy porównawcze produktów oraz usług. Fundacja działa niezależnie i sama decyduje o tym co bada i w jakim czasie. Jej podstawowym celem jest dostarczanie konsumentom rzetelnych i niepodważalnych informacji. Fundacja Warentest współpracuje z polskim miesięcznikiem Pro-Test.