ICIJ pisze o 340 międzynarodowych przedsiębiorstwach, które zawarły takie umowy w latach 2002-2013. W ich wyniku państwa, w których przedsiębiorstwa te osiągały zyski, straciły miliardy euro niezapłaconych podatków.
W wyniku dochodzenia pod nazwą Luxemburg Leaks (LuxLeaks) ICIJ uzyskał wgląd do 28 tysięcy stron tajnych dokumentów, w tym setek dokumentów dotyczących indywidualnie udzielanych ulg w podatku dochodowym. Z dokumentów wynika, że wielkie firmy wykorzystywały Luksemburg i jego elastyczne przepisy podatkowe, jak również brak regulacji międzynarodowych, by unikać płacenia albo znacząco ograniczać płacone podatki - pisze francuski dziennik "Le Monde". Chodziło o "przekazywanie zysków tak, by nie były one opodatkowane, albo bardzo nieznacznie" - precyzuje gazeta.
O tajnych umowach podatkowych władze Luksemburga nie informowały swych europejskich partnerów, chociaż wiedziały, że przedsiębiorstwa, z którymi je zawierały, prowadziły strategię unikania płacenia podatków - wskazuje "Le Monde".
Informacje ICIJ ujawniło w czwartek ok. 40 europejskich tytułów, w tym właśnie "Le Monde", brytyjski "The Guardian", czy niemiecki "Sueddeutsche Zeitung".
"Guardian" zauważa, że ujawniona przez ICIJ sprawa "wprawi w zakłopotanie nowego szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera", który był premierem Luksemburga w latach 1995-2013, czyli w okresie, gdy wspomniane umowy zostały podpisane. Dodatkowo, w latach 1989-2009 Juncker był też ministrem finansów swojego kraju.