Manipulacje ze spalinami Volkswagena wywołały powszechne apele o zmianę w Europie typowego systemu zatwierdzania, który pozwala krajom członkowskim prowadzić własną politykę zgodności z unijnymi normami.
- Skupiono się na uproszczeniu i wzmocnieniu systemu akcji przywoławczych i wymiany informacji między urzędami zajmującymi się dopuszczaniem pojazdów do ruchu - stwierdziła rzeczniczka Komisji. Powiedziała, że nowe przepisy uproszczą procedury współpracy i wymiany informacji między krajami członkowskimi i powinny być przedstawione przez Komisję pod koniec roku.
Następnie propozycje będą musiały zostać zaaprobowane przez 28 krajów i Parlament Europejski.
Komisja przyznaje, że od lat wiedziała o rozbieżnościach między prowadzeniem pojazdów w realnych warunkach a poziomem emisji spalin w laboratoriach, gdzie nowe modele są sprawdzane pod kątem spełniania unijnego prawa. W 2007 r. zakazała stosowania urządzeń obniżających sprawność i przystąpiła do pracy nad ulepszeniem procedur testowych, które jej zdaniem znacznie utrudnią stosowanie tych zakazanych urządzeń, choć zastrzegła, że nie ma konkretnej wiedzy o ich używaniu.
Nowe testy będą uzupełnieniem wyników z laboratoriów poprzez sprawdzanie pojazdów w realnych warunkach i będą wprowadzane stopniowo od początku 2016 r.