Boom w crowdfundingu udziałowym już raczej nie wróci. Jeszcze dwa lata temu spółki zebrały, według danych Związku Przedsiębiorstw Finansowych, 25 mln zł w 47 emisjach. Ile było zbiórek w całym 2023 r. jeszcze dokładnie nie wiadomo, za to w IV kwartale – zaledwie pięć. Zainteresowanie tą formą finansowania projektów gwałtownie ucichło po wejściu w życie unijnego rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2020/1503.
Wcześniej rekordy wysokości zbiórek i liczebności wpłacających inwestorów biły takie platformy jak Crowdway, Beesfund, dziś – na ich platformach nic się nie dzieje, a dwie z ostatnich czterech zbiórek Crowdwaya dotyczyły biznesów Janusza Palikota na sieć restauracji Alkotek oraz na wódki Teńczyńska Okovita. Mimo rekordowych zbiórek dziś kolejne spółki Palikota mają kłopoty z wypłacalnością. Beesfund informuje oględnie o nadchodzących kampaniach, bez daty startu, trzy zaś platformy z licencją KNF dopiero się przygotowują do emisji.