Potrzebujemy paktu między rządem a uniwersytetami

Należy określić, jakie są oczekiwania państwa i w jaki sposób my, jako środowisko akademickie, możemy pomóc państwu w budowaniu siły gospodarczej i społecznej kraju – mówi Stanisław Mazur, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Publikacja: 26.10.2023 03:00

Materiał powstał we współpracy z UEK

Jaka jest kondycja uczelni wyższych w Polsce?

Nie najlepsza. Ostatnie lata spowodowały, że borykają się one z bardzo wieloma wyzwaniami. Pierwsze, fundamentalne – bo to istota uniwersytetu – to ograniczanie wolności badań naukowych. Drugie to przedmiotowe traktowanie uczelni i brak autentycznego dialogu z panem ministrem Czarnkiem. A trzecie, narastające od lat, to finansowanie. Niedofinansowanie polskich uczelni powoduje, że np. podnoszenie płacy minimalnej wzbudza przerażenie rektorów, bo muszą podnosić wynagrodzenie części pracowników. To obrazuje, jak rząd traktuje pracowników uczelni.

Ograniczanie wolności badań naukowych?

Skala tego zjawiska nie jest powszechna. Pojawiają się jednak symptomy, których nie należy lekceważyć. To chociażby krytyczne uwagi pana ministra względem określonych badaczy i realizowanych przez nich przedsięwzięć badawczych. To także reakcja ministra na opinię środowiska naukowego wyrażana w proteście przeciwko lex Tusk. Symptomy te są na tyle niepokojące, że środowisko akademickie spogląda na nie z niepokojem.

Wracając do dwóch pozostałych wymienionych wyzwań, spytam: dlaczego warto wspierać uniwersytety?

Z badań, które przeprowadziliśmy jako KRUE, jasno wynika, że w Polsce 1 zł wydany na naukę to 13 zł dla wzrostu PKB. O tym, że warto inwestować w naukę, mówią od lat politycy i badacze. To bowiem oczywiste, że nie ma silnej, innowacyjnej i konkurencyjnej gospodarki bez wysokiej jakości badań naukowych. Nie ma inwestycji, nie ma nowych miejsc pracy, żyje się gorzej. Wydawałoby się, że to oczywiste. Tak jednak nie jest, kiedy patrzymy na decyzje budżetowe podejmowane przez polityków.

Subwencja, którą otrzymujemy jako uczelnie publiczne, pokrywa ok. 66 proc. kosztów naszego funkcjonowania. Jeżeli zestawimy środki finansowe, które sektor nauki otrzymuje z budżetu państwa, z sąsiadami z Europy Zachodniej, to wyrażając je w kategoriach PKB, otrzymujemy połowę tego co oni. Ale również, co jest zadziwiające, ok. 60–70 proc. tego, co otrzymują nasi koledzy na Słowacji czy Węgrzech.

To czego najbardziej potrzebują polskie uniwersytety? Właśnie pieniędzy?

To, co jest najbardziej potrzebne, to nowa polityka państwa wobec sektora nauki i szkolnictwa wyższego. Mimo że bardzo często politycy wygłaszali zaklęcia, mówiąc o wadze, znaczeniu i nieodzowności tego sektora, to w istocie od lat ich deklaracje rozchodziły się z podejmowanymi przez nich decyzjami. Tak było nie tylko w przypadku tego rządu. Środowisko oczekuje poważnego dialogu z rządem i uzgodnienia, jakie są długofalowe oczekiwania państwa wobec uczelni, jak finansować kształcenie, jak walczyć na arenie międzynarodowej o talenty, wreszcie, jak badania naukowe włączyć w procesy gospodarcze i jak je wspierać finansowo. Uważam, że bez tego dialogu i takiego porozumienia, swoistego rodzaju paktu, sam wzrost finansowania wyższych uczelni nie umożliwi nam sprostania strategicznym wyzwaniom, przed którymi staje Polska.

Jesteśmy po wyborach, najprawdopodobniej wkrótce powstanie nowy rząd. W ostatnich latach mieliśmy różne koncepcje funkcjonowania ministerstwa czy kompetencji ministra. Jak powinno wyglądać ministerstwo, żeby środowisko akademickie było zadowolone, ale też żeby realnie nauka i uczelnie dostały impuls do rozwoju?

Nie bez powodu wspomniałem, że kluczową kwestią jest zawarcie paktu między państwem a sektorem nauki, gdzie jasno określimy, jakie są oczekiwania państwa wobec naszego sektora i w jaki sposób my, jako środowisko akademickie, możemy pomóc w budowaniu siły gospodarczej i społecznej kraju. Dopiero z tych uzgodnień i ustalenia strategicznych priorytetów powinniśmy wyprowadzać pomysły na reorganizację, a na końcu na personalia. Gdy zaczynamy od personaliów, umyka nam to, co jest dużo bardziej istotne, czyli jak chcemy budować sektor nauki, czego my oczekujemy, jakie są oczekiwania społeczne. Ciągle koncentrujemy się na czymś, co powinno być dopełnieniem tego procesu, a nie jego początkiem.

Jak powinny wyglądać te konsultacje? Środowisko akademickie np. zgłasza postulaty dotyczące funkcjonowania wyższych uczelni, ich finansowania itp.? Czy może nowa ekipa rządząca powinna np. zorganizować coś w rodzaju okrągłego stołu ze środowiskiem naukowym, uniwersyteckim?

To jest dobry pomysł. W środowisku powstało bardzo dużo opracowań, dezyderatów i rekomendacji. Kłopot w tym, że do tej pory nie bardzo było z kim rozmawiać. Teraz mamy nadzieję na otwarcie nowego rozdziału w relacjach między sektorem nauki a rządem. Na to, by rozpoczął się dialog, który na podstawie naszych opracowań byłby twórczym zderzeniem z wizją nowego premiera i jego otoczenia. Taka rozmowa jest konieczna. Bez niej możemy znów popełnić błędy, które wielokrotnie wcześniej popełnialiśmy. Skoncentrujemy się na personaliach, na strukturach organizacyjnych, nie ustalając tego, co jest fundamentalne i bez czego te kwestie mają drugorzędne znaczenie.

Czy edukacja i nauka powinny być w jednym resorcie?

W tej chwili to nie jest centralny problem. Są dużo ważniejsze rzeczy do uzgodnienia i ustalenia w dialogu środowiska z nowym rządem.

Wspomniał pan, że personalia są drugorzędne, ale jednak zapytam: kto powinien być tym urzędnikiem rządowym, który będzie się zajmował nauką i uniwersytetami?

To z pewnością musi być osoba, która jest łącznikiem. Definiuję ją jako kogoś, kto zna realia uczelni wyższych, zarządzał szkołą wyższą lub uniwersytetem, ale też wie, jak działają mechanizmy polityczne i potrafi połączyć te dwa światy. Bo one czasami działają według zupełnie odmiennych logik. To kluczowe cechy tej osoby. Osoba taka powinna mieć wiele determinacji oraz strategicznej wyobraźni. Nie mniej ważne jest, aby potrafiła nawiązać dialog z uczelniami i nie obawiała się podejmowania decyzji.

Materiał powstał we współpracy z UEK

Materiał powstał we współpracy z UEK

Jaka jest kondycja uczelni wyższych w Polsce?

Pozostało 98% artykułu
Materiał partnera
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?
Biznes
Kina wracają do formy. Repertuar im to utrudni. „Garfield” nie wystarczy
Materiał partnera
CERT Orange Polska: internauci korzystają z naszej wiedzy
Biznes
Więcej firm zmierzy się z raportami ESG
Biznes
Melinda Gates odchodzi z fundacji i zabiera ze sobą miliardy dolarów