Korporacja opublikowała raport, w którym pisze, że wielkość roszczeń wierzycieli wobec Rusnano znacznie przekracza wartość majątku spółki. W dokumencie wskazano także, że istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia oznak upadłości emitenta, jeśli główny akcjonariusz (skarb rosyjskiego państwa - red.) nie podejmie decyzji o zapewnieniu płynności.
Na moskiewskiej giełdzie notowanych jest obecnie pięć emisji obligacji Rusnano o wartości 37,08 mld rubli (1,62 mld zł). Według szacunków RBK Investments, spółka musi w tym roku zapłacić wierzycielom 16,23 mld rubli. Jednak łączne aktywa korporacji wynoszą zaledwie 5,6 mld rubli – wynika z raportu za pierwsze półrocze.
Czytaj więcej
Moskwa także szuka alternatyw dla importu. O ile jednak w wypadku Unii są to surowce, o tyle Rosja importowała głównie rozwinięte technologie i urządzenia. Tego nie ma czym zastąpić. Najtrudniej jest w przemyśle farmaceutycznym, IT, bankowości i energetyce.
Niewypłacalność albo restrukturyzacja
RBK Investments zapytało ekspertów, co z posiadaczami obligacji Rusnano, które emisje są najbardziej zagrożone i czy ta sytuacja będzie miała wpływ na innych quasi-państwowych emitentów?
Dyrektor generalny spółki zarządzającej AriCapital Aleksiej Tretiakow i zarządzający portfelem spółki zarządzającej Alfa Capital Aleksiej Korniew ocenili prawdopodobieństwo niewypłacalności Rusnano na obligacjach jako dość wysokie, z wyjątkiem emisji, która posiada gwarancje państwowe określone w dokumentacji emisyjnej. Zauważają oni, że jest duże prawdopodobieństwo, iż Kreml nie będzie chciał tworzyć precedensu w obliczu upadłości spółki państwowej.