Według komunikatu koncernu pracownicy VW zasługują na premie. Prezes firmy Matthias Müller powiedział, że pracownicy w "ciężkich czasach dali z siebie wszystko" i zapewnił, że nie ma wątpliwości, że zarówna rada nadzorcza jak i zarząd zaakceptują wypłatę bonusów rocznych.
Także Bernd Osterloh, szef rady zakładowej koncernu, także uważa, że premie pracownikom się należą. Dodał, że o wysokości premii musi zadecydować kierownictwo wspólnie z radą zakładową.
Jeszcze w grudniu zeszłego roku z koncernu dochodziły sygnały, że za rok 2015 pracownicy VW nie dostaną premii. Niemiecki koncern od lat słynie z hojnego dzielenia się zyskiem ze wszystkimi pracownikami - nawet najniższego szczebla. Za 2014 rok pracownicy dostali bonus w wysokości 5900 euro. Jednak skandal dieslowy, który wybuchł we wrześniu zeszłego roku mocno wstrząsnął sprzedażą i pod koniec zeszłego roku kierownictwo firmy obawiało się, że nie starczy pieniędzy na premie. Teraz poinformowano, że bonus będzie na pewno i zostanie wypłacony w maju.
Informacja o bonusie pojawiła się w dniu w którym koncern przyznał, że były prezes Volkswagena Martin Winterkorn "bardzo wcześnie" wiedział o manipulacjach na silnikach Diesla. Prezes miał zostać poinformowany już w maju 2014 roku - ponad rok przed ujawnieniem informacji przez Amerykanistką Agencję Ochrony Środowiska (EPA). Mimo to koncern uważa, że skargi akcjonariuszy, którzy uważają się oszukani, są absolutnie bezpodstawne.
Akcjonariusze koncernu z Niemiec złożyli przeciwko VW pozew zbiorowy i domagają się odszkodowania. W wyniku upublicznienia informacji o manipulacjach kurs akcji koncernu spadł o niemal 20 proc. Według wyliczeń akcjonariuszy wartość giełdowa koncernu spadła o 12 mld euro.