Ekscentryczne kaprysy bogatych. Wycieczka Titana zakończona tragedią

Trzech spośród pięciu pasażerów, którzy znaleźli się na pokładzie łodzi podwodnej „Titan”, stać było na wszystko. Wybrali wyprawę, bo szukali ekstremalnych doznań.

Publikacja: 23.06.2023 03:00

Firma OceanGate z Everett pod Seattle ekspedycje na wrak „Titanica” zaczęła oferować w 2021 roku

Firma OceanGate z Everett pod Seattle ekspedycje na wrak „Titanica” zaczęła oferować w 2021 roku

Foto: AFP

OceanGate z Everett pod Seattle jest firmą wyspecjalizowaną w organizowaniu wypraw podwodnych na pokładach specjalnych statków. Dramatyczna wycieczka do wraku „Titanica” jest trzecią z dotąd organizowanych. Sam Rush Stockton, właściciel firmy, też ma miliony na koncie. Założył firmę w 2009 roku. Ekspedycje na wrak „Titanica” zaczął oferować w 2021 roku. Jak informował jego przyjaciel, brytyjski miliarder, 58-letni Hamish Harding, jeszcze przed wypłynięciem w morze w ostatnią niedzielę 18 czerwca, miała to być jedyna w tym roku taka misja eksplorująca wrak „Titanica”. Harding dorobił się, sprzedając samoloty. Dla niego ta podróż miała być kolejną związaną z ekstremalnymi doznaniami.

Dwóch innych pasażerów, płacących po 250 tysięcy dolarów, „Titana” to pakistański milioner z brytyjskim paszportem Shahzada Dawood i jego 19-letni syn Suleman. Dawood odziedziczył w Pakistanie po ojcu firmę Engro, zaczynali od produkcji nawozów sztucznych. Teraz jego majątek jest szacowany na 136 mln dolarów.

Czytaj więcej

Pasażerowie łodzi podwodnej Titan nie żyją. Wiadomo już, jak i kiedy zginęli

Poczucie spełnienia

– Ludzie ultrabogaci, czyli tacy, których majątek przekracza 30 mln dolarów, wybronili się przed kryzysami gospodarczymi i w pełni chcą korzystać z majątku. Szukają więc takich pomysłów, które innym nie przyszłyby do głowy – mówi cytowany przez „The Independent” Gideon Kimbrell, prezes i założyciel InList, mobilnej aplikacji służącej do rezerwowania luksusowych wakacji czy wyjątkowych imprez.

To mogą być podwiezienie helikopterem na zbocze Mount Everestu, imprezy na pokładach odrzutowców lecących dookoła świata. Geoffrey Kent, założyciel Abercrombie & Kent, właśnie oferuje prywatne eskapady z jazdą po lodzie na północy Finlandii czy poszukiwanie orangutanów w dżungli na Borneo. Jego zdaniem uczestnicy takiej wyprawy mają „poczucie spełnienia i przekonanie, że coś w życiu osiągnęli”.

Albo loty w kosmos. Z Virgin Galactic Richarda Bransona można polecieć na orbitę ziemską za 450 tysięcy dolarów. Pierwsza taka wyprawa zaplanowana jest jeszcze przed końcem czerwca. Kolejna – w sierpniu, potem co miesiąc. Jest już podobno 800 chętnych. Takie podróże na pokładach Blue Origin Jeffa Bezosa czy SpaceX Elona Muska mają być droższe.

Czytaj więcej

„Ryzyko pęknięć i implozji". Pracownik ostrzegał przed zaginioną łodzią podwodną Titan

Dakar albo jaskinia

W Polsce też mamy milionerów miłośników sportów ekstremalnych. Rafał Sonik w 2015 roku zadziwił tym, że postanowił wziąć udział w  morderczym wyścigu Dakar. Jeszcze bardziej, gdy wygrał go, jadąc na quadzie. Tak później tłumaczył w wywiadzie dla „Miasta Kobiet”: – Wszyscy, wybierając się na Dakar, mówimy: „Jadę poznać granice swoich możliwości”. Ale nikt z nas nie wie, gdzie one są. Mnie się bardzo często wydaje, że są już, tu i teraz, a później się okazuje, że nie, że mogę jeszcze więcej. Dlatego nie można nikogo, kto pojechał na Dakar, rozliczać, że jest szaleńcem, samobójcą albo nawet ekstremistą.

Ekstremalne nurkowanie uprawiał inny polski milioner, Leszek Czarnecki, który 2003 roku w jaskini Boesmansgat w RPA zszedł na 194 metry. Dwa lata później w Meksyku razem z Krzysztofem Starnawskim pobili rekord świata, przepływając podwodnymi korytarzami 14 kilometrów. Cztery lata później Czarnecki, już płynąc sam, wydłużył trasę o 3 kilometry i ustanowił nowy rekord świata.

Bardzo bogaci mogą jeszcze kupić kawałek ziemi, której nie muszą ogradzać, żeby zachować prywatność. Larry Wilson, współzałożyciel Oracle Corporation kupił w 2012 roku 98 proc. wyspy Lanai, szóstej co do wielkości z archipelagu Hawajów. Richard Branson od 1979 roku jest właścicielem Necker Island.

Sukienka Marilyn

Jeśli już mają wyjątkowe rezydencje, to urządzają w nich wyjątkowe imprezy, na które zapraszają celebrytów i artystów. Wynajęcie Jennifer Lopez np. na wesele to wydatek w wysokości 1,5 mln dol., od miliona zaczynają się negocjacje z Madonną, niżej wyceniane są Lady Gaga i Kylie Minogue – od 750 tys. dol. Jak dotychczas najdroższą imprezą na świecie było otwarcie resortu Atlantis w Dubaju – kosztowało 31 mln dolarów.

Miliony dolarów pojawiają się również (anonimowo) na wielkich aukcjach dzieł sztuki bądź kultowych przedmiotów. Najlepszy przykład to 4,8 mln dolarów, jakie anonimowy nabywca zapłacił za suknię, w której Marilyn Monroe zaśpiewała „Happy Birthday”.

OceanGate z Everett pod Seattle jest firmą wyspecjalizowaną w organizowaniu wypraw podwodnych na pokładach specjalnych statków. Dramatyczna wycieczka do wraku „Titanica” jest trzecią z dotąd organizowanych. Sam Rush Stockton, właściciel firmy, też ma miliony na koncie. Założył firmę w 2009 roku. Ekspedycje na wrak „Titanica” zaczął oferować w 2021 roku. Jak informował jego przyjaciel, brytyjski miliarder, 58-letni Hamish Harding, jeszcze przed wypłynięciem w morze w ostatnią niedzielę 18 czerwca, miała to być jedyna w tym roku taka misja eksplorująca wrak „Titanica”. Harding dorobił się, sprzedając samoloty. Dla niego ta podróż miała być kolejną związaną z ekstremalnymi doznaniami.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Kłopotliwy ślad węglowy dla spółek giełdowych
Biznes
Dubaj światowym centrum wiz. Start-up staje się potentatem
Biznes
Przy granicy z Polską powstanie park wodny Aquapolis. Są i złe wiadomości
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę