Rakietowe przyspieszenie tarnowskiej Pilicy

Budowane w Tarnowie przeciwlotnicze zestawy rakietowo-artyleryjskie to dowód cyfrowej rewolucji w firmie, która latami powielała postsowiecki sprzęt.

Publikacja: 08.05.2023 03:00

Tarnowski  zestaw Pilica+ będzie ważnym elementem zintegrowanej polskiej obrony powietrznej

Tarnowski  zestaw Pilica+ będzie ważnym elementem zintegrowanej polskiej obrony powietrznej

Foto: MICHAł JANISZEWSKI - PGZ

Zamówione przez armię tuż przed majówką w Zakładach Mechanicznych Tarnów za prawie 3 mld zł zestawy przeciwlotnicze Pilica+ to murowany kandydat na zbrojeniowy hit. Co ważne, ta w pełni zautomatyzowana broń właśnie uzupełniona o brytyjskie precyzyjne, naddźwiękowe pociski CAMM, to także nowa jakość w odbudowywanej, ale wciąż dziurawej obronie polskiego nieba.

– Brakowało nam broni, która nie tylko osłoni przed powietrznymi atakami taktyczne ugrupowania bojowe, lotniska i bazy, ale też posterunki tarczy powietrznej Wisła, czyli stanowiska bojowe wyrzutni Patriot. Tarnowski system z nowymi precyzyjnymi pociskami MBDA pozwala wreszcie wojskom obrony przeciwlotniczej Sił Powietrznych wyjść z obronnego impasu – ocenia Mariusz Cielma ekspert militarny, szef pisma „Nowa Technika Wojskowa”.

Zdaniem eksperta dyskretnie, bez rozgłosu MON zawarło w ostatnich dniach kwietnia jeden z największych w ostatnim czasie kontraktów na przeciwlotniczą broń precyzyjną. Umowa przewiduje, że europejski potentat rakietowy MBDA dostarczy za gigantyczna kwotę ok. 1,9 mld funtów (8 mld zł) wyrzutnie i kierowane naddźwiękowe pociski CAMM, które o kilka „pięter” podniosą wartość bojową tarnowskich zestawów Pilica. Polska inwestycja w nowoczesne brytyjskie rakiety do osłony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu to obecnie jeden z największych programów obrony powietrznej krótkiego zasięgu wśród europejskich członków NATO.

Zabójca dronów

– Pilica+ zapewni jeszcze skuteczniejszą ochronę przed zagrożeniami z powietrza – chwali swój produkt Henryk Łabędź, prezes Zakładów Tarnów.

Broń produkowana siłami konsorcjum PGZ – Pilica+, w którego składzie są też dostawca mobilnego radaru Bystra, stołeczny PIT-Radwar, Przemysłowe Centrum Optyki, Jelcz, Mesko, OBR Centrum Techniki Morskiej, grudziądzkie Wojskowe Zakłady Uzbrojenia oraz Wojskowe Zakłady Elektroniczne, będzie mogła zapewnić warstwową ochronę powietrzną nie tylko przed pociskami manewrującymi, ale także samolotami, śmigłowcami i bezzałogowcami. Szybkostrzelność tarnowskich armat oraz ich zasięg umożliwiać będą także prowadzenie ognia do celów naziemnych.

Umowa przewiduje, że dostawy broni zostaną zrealizowane do 2029 r.

– Ten kontrakt zapewni nam rozwój na najbliższe lata, stabilizację oraz skokowy wzrost kompetencji – przyznaje prezes Łabędź.

Tarnowski zestaw Pilica, uzbrojony w pierwotnej wersji w owiane legendą na ukraińskiej wojnie, a produkowane przez Mesko pociski Piorun i artyleryjskie podwójne działka 23 mm (sprawdzone, ale chyba trochę już za słabe w czasach amunicji programowalnej), to broń epoki cyfrowej. Dzięki skomputeryzowanym systemom walki Pilica przeznaczona do zwalczania samolotów, śmigłowców, dronów i pocisków manewrujących może w razie potrzeby – jako kierowana zdalnie – działać autonomicznie.

Eksperci są jednomyślni: dzisiaj dzięki dołączeniu do Pilicy wyrzutni i pocisków CAMM znacząco rośnie skuteczność, siła i zasięg rodzimej obrony powietrznej.

Precyzyjne rakiety

Samonaprowadzające się pociski CAMM są wyposażone w głowicę radiolokacyjną do wielokanałowego zwalczania celów powietrznych w każdych warunkach atmosferycznych na dystansach do 25 km. To oznacza, że system CAMM jest w stanie namierzyć kilkanaście, a nawet więcej celów jednocześnie. Sama naprowadzana radarowo na cel rakieta CAMM o masie 99 kg rozwija prędkość do 3700 km/h i może niszczyć myśliwce, uderzeniowe drony, a także naprowadzane laserowo bomby precyzyjne.

– System Pilica to najlepszy przykład tego, że spółki PGZ we współpracy z partnerem zagranicznym potrafią szybko odpowiedzieć na potrzeby Sił Zbrojnych RP, proponując kompleksowe rozwiązania – podkreśla prezes PGZ Sebastian Chwałek. – Wojna w Ukrainie pokazuje jak ważną rolę odgrywa właśnie najniższa warstwa tarczy powietrznej pozwalająca skutecznie zwalczać m.in. bezzałogowe statki powietrzne – dodaje szef PGZ.

– Dla mnie Pilica to symbol technologicznego postępu Zakładów Mechanicznych – mówi Andrzej Kiński, szef pisma „Wojsko i Technika”. Z satysfakcją obserwuje on, jak tarnowska firma się zmienia i nabiera rozpędu po latach trudnej restrukturyzacji i całej epoce powielania produkcji tej samej, licencyjnej artyleryjskiej i maszynowej broni, konstruowanej jeszcze w ZSRR.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca