Jak dzisiaj prowadzić interesy w Ukrainie?
Zacznę od cytatu z rosyjskiego klasyka: „Wszystko kupię – powiedziało złoto. Wszystko zabiorę – powiedziała szabla”. Niestety, żyjemy w czasach, w których to raczej szabla niż złoto ma decydujący głos. Dlatego, gdy rozmawiamy o sytuacji gospodarczej Ukrainy, nie da się jej przedstawić tylko za pomocą pojęć czysto gospodarczych. Trzeba nam pewnej – jakby to odstraszająco nie brzmiało – „militaryzacji” ogólnego myślenia, w tym i o gospodarce. Każdy, kto chce teraz prowadzić biznes w Ukrainie, powinien się wykazać dużą determinacją, bo sytuacja jest trudna. Wojna prawdopodobnie jeszcze długo potrwa. Myślę, że nie będzie prawdziwego zwycięstwa, jeśli w Rosji nie nastąpią zasadnicze zmiany w strukturze władzy i państwa. I chodzi tu nie nie tyle o samego Putina, ile o takie zmiany tego kraju, które zapobiegną dążeniom Rosji do kolejnej wojny. Inaczej, nawet jeśli rosyjskie wojska w obecnej wojnie totalnie przegrają i wycofają się z Ukrainy, powiedzmy na granice z 1991 roku, nasz kraj w przyszłości i nadal będzie narażony na ataki destabilizujące państwo i gospodarkę.
Wiele ukraińskich firm podczas wojny przeniosło swoją siedzibę do Polski. Co to daje obu krajom?
Mam co do tego ambiwalentne odczucia i oceny. Z jednej strony to dobrze, że nasi przedsiębiorcy, np. z sektora informatycznego, chociaż nie tylko, znaleźli bezpieczne schronienie w Polsce i że wciąż mogą tam działać. Przed wojną w Polsce było około 23 tys. firm z udziałem kapitału ukraińskiego, a skala naszych inwestycji z mego punktu widzenia faktycznie wynosiła 1–1,5 mld dol. Teraz na pewno te liczby są większe. Z drugiej strony, niestety, tylko w Europie dziś zgodnie z danymi ONZ nadal pozostaje około 8 mln uchodźców z Ukrainy. Oznacza to dla nas ogromny problem demograficzny, zwłaszcza na przyszłość. Po prostu brakuje nam rąk do pracy i do obrony kraju. Brakuje też tych przedsiębiorców, którzy mogliby działać w Ukrainie, płacić ukraińskie podatki i bezpośrednio wzmacniać naszą gospodarkę i nasz walczący z Rosją kraj. Dlatego uważam, że sprawy relokacji biznesu powinny zostać sensownie ograniczone i w tej sprawie powinno dojść do porozumienia na poziomie międzyrządowym.
Czytaj więcej
Nie brakuje mocy w systemie energetycznym Ukrainy i wyłączenia nie są planowane. Zapotrzebowanie jest mniejsze m.in. dzięki programowi wymiany tradycyjnych żarówek na oświetlenie ledowe.