Reklama
Rozwiń
Reklama

Rosyjskie diamenty z krwawym piętnem. Chcą tego USA, UE i Ukraina. Kreml protestuje

Ropa, gaz, węgiel, diamenty – z nich Rosja finansuje wojnę w Ukrainie. Wszystkie te surowce są więc krwawe, ale tylko w wypadku diamentów nadanie im takiego oficjalnego określenia oznacza ogromne trudności z eksportem.

Publikacja: 19.08.2022 03:00

Rosyjskie diamenty z krwawym piętnem. Chcą tego USA, UE i Ukraina. Kreml protestuje

Foto: Bloomberg

O nadanie rosyjskim diamentom wydobywanym w odkrywkowych kopalniach Jakucji statusu „krwawych” wystąpiły USA, UE i Ukraina. Jak dowiedział się „The New York Times”, Biały Dom wysłał w tej sprawie oficjalne pismo do tzw. Procesu Kimberly (Kimberley Process Certification Scheme). Jest to proces certyfikacji ustanowiony przez ONZ, w celu potwierdzenia pochodzenia nieoszlifowanych, surowych diamentów ze źródeł, które są wolne od konfliktów militarnych. Status ten mogą też otrzymać minerały z krajów, których dochody ze sprzedaży są wykorzystywane do finansowania terroryzmu lub ruchów powstańczych. Podpisało się pod nim 46 krajów, w tym 27 członków unii.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Patronat Rzeczpospolitej
Polska w programie Horyzont Europa: czas na zmiany
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Biznes
Polskie e-sklepy zarabiają na Ukrainie, aktywa Rosji i spór o cła UE-USA
Materiał Partnera
Projekt ustawy o ROP wymaga zmian
Biznes
USA obniżą cła na unijną stal, jeśli UE spełni jeden warunek. Chodzi o przepisy cyfrowe
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Biznes
Arabska przystań rosyjskich bogaczy. Tam sankcje nie działają
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama