W tym roku polski rynek IT wzrośnie o kilka procent. Relatywnie najsłabsze prognozy ma segment sprzętu, a i tak sytuacja krajowych dostawców jest wyraźnie lepsza niż perspektywy globalne czy nawet regionalne. – Sprzedaż sprzętu IT na świecie w pierwszych dwóch kwartałach spadła do poziomów notowanych ostatni raz blisko dziesięć lat temu. Na globalnym rynku masowym środek ciężkości przesunął się bardziej w kierunku smartfonów – mówi Paweł Olszynka, ekspert PMR.
Ceny idą w górę
Na pierwszy rzut oka widać też wzrost sprzedaży laptopów. To jednak efekt zwyżki cen, a nie wolumenu.
– Trzy pierwsze kwartały nie były dla komputerów PC pomyślne. Producenci sprowadzili do Polski 1,2 mln notebooków – to o 20 proc. mniej niż przed rokiem. Z kolei ilość sprzedanych komputerów stacjonarnych szacujemy na 516 tys. sztuk, co oznacza 9-proc. spadek – mówi Damian Godos, ekspert z IDC Poland. Dodaje, że trend na rynku tabletów był bardzo podobny: 1,2 mln tabletów sprzedanych w pierwszych trzech kwartałach przekłada się na 15-proc. spadek rok do roku.
Powody? Nasycenie rynku i wydłużający się cykl życia produktów. – Z kolei istotne czynniki krótkoterminowe to pełne magazyny dystrybucyjne oraz wstrzymanie inwestycji w sektorze publicznym – dodaje analityk. Co ciekawe, odnotowano zwyżki na rynku komputerów stacjonarnych, sprzedawanych klientom indywidualnym. – Obserwujemy rosnącą w siłę społeczność graczy, a mocnym bodźcem do wymiany albo samej karty graficznej, albo całego zestawu komputerowego była zaprezentowana w ostatnim czasie nowa generacja gamingowych kart graficznych – podkreśla Godos. Rynek gier komputerowych w Polsce mocno rośnie. Jego wartość zbliża się do 2 mld zł. Przedstawiciele branży potwierdzają trendy wskazywane przez analityków.
– Jeżeli chodzi o laptopy, mamy do czynienia z lekkim wyhamowaniem sprzedaży ilościowej, ale obserwujemy ciągły wzrost wartości. Dzisiaj klient, kupując laptop, zwraca uwagę na jego jakość oraz możliwości i jest w stanie przeznaczyć większe kwoty. Dzięki takiej zmianie mimo spadku sprzedaży ilościowej o kilka procent wartość rynku wzrosła również o kilka procent – mówi Radosław Olejniczak, dyrektor działu zakupów Komputronika. Jednocześnie przyznaje, że widać duże spadki sprzedaży tabletów. – Od pewnego czasu obserwujemy jednak powolne wyhamowanie i stabilizację sprzedaży – zaznacza. Z jego obserwacji wynika, że klienci stali się bardziej świadomi: kiedy sięgają po tablety, wydają na nie wyższe kwoty, średnio 600–800 zł. Nie oszczędzają też na smartfonach, co przekłada się na dwucyfrowe zwyżki sprzedaży. Komputronik wskazuje, że jest to nawet 30–40 proc. w detalu. – Polacy chcą być na bieżąco z najnowszymi rozwiązaniami, ale jednocześnie zwiększyła się ich świadomość i nie chcą już wiązać się stałymi umowami z operatorami sieci komórkowych – mówi.