Przemysł motoryzacyjny coraz boleśniej odczuwa skutki pandemii i spowodowanego przez nią braku półprzewodników. Tylko w 2021 r. niedobór chipów może kosztować światowy przemysł motoryzacyjny nawet 200 mld euro. Według francuskiej agencji AFP zawirowania w dostępności półprzewodników mogą zablokować produkcję nawet 7,7 mln pojazdów. Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego szacuje z kolei, że tylko w 2021 r. straty w produkcji aut w Europie sięgną 3–4 mln sztuk. To blisko tyle, o ile zmalała produkcja samochodów we wszystkich fabrykach na terenie UE w czasie lockdownu pomiędzy marcem a majem 2020 r. – według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA o 3,65 mln aut.
Najgorzej od ponad 40 lat
Jak podał w piątek Automotive News Europe, przytaczając dane brytyjskiego Society of Motor Manufacturers and Traders (SMMT), w październiku produkcja samochodów w Wielkiej Brytanii zmalała do 64,7 tys., najniższego październikowego poziomu od 41 lat. W ciągu dziesięciu miesięcy tego roku była nawet o 2,9 proc. niższa niż w roku ubiegłym, kiedy wprowadzane były lockdowny, a salony dilerskie zamykano. SMMT prognozuje, że w całym 2021 r. produkcja aut na Wyspach po raz drugi z rzędu spadnie poniżej miliona.
W Czechach na skutek przestojów w fabrykach produkcja samochodów w październiku spadła rok do roku o 47 proc. – informuje AutomotiveSuppliers.pl. W ubiegłym miesiącu z linii montażowych czterech czeskich zakładów zjechało jedynie 68,2 tys. samochodów osobowych wobec 128,7 tys. przed rokiem.
Czytaj więcej
Firmy mogą już starać się o dopłaty do zakupu e-aut, długoterminowy wynajem czeka elektryczna ofensywa.