Mija kilkanaście miesięcy od momentu, gdy senator Grzegorz Czelej ogłosił: „Jako pierwsi na świecie mamy lek na Covid-19, lek, który działa". Biomed pierwszą partię leku wyprodukował już we wrześniu 2020 r. W marcu 2021 r. złożył do Agencji Badań Medycznych wniosek o ustalenie warunków wykorzystania wyników niekomercyjnego badania klinicznego dla celów komercyjnych.
Czytaj więcej
Nadzieje wiązane z komercjalizacją krajowego grafenu dawno legły w gruzach. Takich przykładów jest więcej. Dołączy do nich polski lek na koronawirusa?
Tymczasem z wypowiedzi przedstawicieli rządu można wnioskować, że obecnie Polska stawia raczej na inne leki na Covid-19 niż na preparat Biomedu (bazujący na osoczu). – Początkowo wszystkie badania pokazywały, że to jest bardzo skuteczny lek, że jest pomocny w zwalczaniu koronawirusa SARS-CoV-2. Potem badania, niestety, wielu ośrodków naukowych pokazywały, że jednak ten lek nie jest aż tak skuteczny. Osocze nie jest lekiem, który może powodować, że zwalczamy koronawirusa – powiedział wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w Radiu Zet.
Polski projekt jest finansowany przez Agencję Badań Medycznych i realizowany przez konsorcjum: Instytut Hematologii i Transfuzjologii miał wykonać specyfikację osocza, Biomed wytworzyć lek z osocza, a Szpital Kliniczny nr 1 w Lublinie przeprowadzić badania kliniczne. IHiT i Biomed już w zeszłym roku zrealizowały swoje zadania, natomiast badania kliniczne rozpoczęły się pod koniec 2020 r. i nadal trwają.
Czytaj więcej
Szczepionki i leki na Covid-19 to dziś najbardziej deficytowy produkt. Do walki z pandemią aktywnie włączyły się również przedsiębiorstwa znad Wisły.