Portugalia luzuje restrykcje

Prawie 75 procent Portugalczyków jest już w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19. To pozwoliło władzom na poluzowanie restrykcji związanych z pandemią o dwa tygodnie wcześniej, niż to planowano.

Aktualizacja: 22.08.2021 09:26 Publikacja: 22.08.2021 09:04

Portugalia luzuje restrykcje

Foto: Bloomberg

Wygrani są ci, którzy zdecydowali się spędzić w tym kraju ostatnie tygodnie lata 2021. Mariana Vieira da Silva, minister w kancelarii premiera Portugalii poinformowała, że od dzisiaj (22 sierpnia) liczba osób, które mogą usiąść razem wewnątrz restauracji zwiększy się do 8 (wcześniej było to 6), a na tarasach z 10 do 15. Do 75 proc. będzie mogła zwiększyć się liczba osób biorących udział w uroczystościach rodzinnych, a restauracje, kawiarnie i bary pozostaną otwarte do 2 w nocy.

Nadal jednak każdy, kto będzie chciał wejść do restauracji, bądź uczestniczyć w chrzcinach, ślubie, czy pogrzebie musi udowodnić, że został w pełni zaszczepiony, bądź ma negatywny wynik testu na COVID-19. Wprowadzenie tego obowiązku jeszcze w czerwcu zostało negatywnie odebrane przez branżę turystyczną, ponieważ obawiano się negatywnych reakcji gości. Okazuje się jednak, że takie zastrzeżenia były bezpodstawne.

— Oczywiście pandemia się nie skończyła i zaskoczyła nas nowymi mutacjami wirusa, czego zdecydowanie nie oczekiwaliśmy. Naszą odpowiedzialnością jest teraz monitorowanie sytuacji i odpowiednie zachowanie , bo tylko w ten sposób możemy kontrolować pandemię — nie ukrywała minister.

Portugalia ma już za sobą szczyt sezonu turystycznego, który tylko częściowo był udany. Na turystów zagranicznych, w tym także z Wielkiej Brytanii znosząc 2-tygodniową kwarantannę , otworzyła się jeszcze w maju, ale potem doszło do wzrostu zachorowań i po trzech tygodniach poluzowania władze wprowadziły kolejny lockdown. A kolejne rządy w krajach UE ze swojej strony wprowadziły obowiązek kwarantanny dla przyjeżdżających z Portugalii.

Dla branży hotelowej była to katastrofa, bo straciła wtedy 90 proc. letnich rezerwacji. Po kilku tygodniach te restrykcje zostały zniesione, rezerwacje znów zaczęły rosnąć, ale zdaniem portugalskich hotelarzy, było już zbyt późno, aby uratować lato. Ostatecznie dotychczasowa średnia wypełnienia hoteli i pensjonatów w tym kraju waha się pomiędzy 50 a 60 proc. w porównaniu z latami 2017-2019, które były najlepsze w historii turystyki tego kraju.

W jakimś stopniu branży hotelarskiej pomogli sami Portugalczycy, którzy, także ze względu na obawy przed zmieniającymi się regulacjami postanowili nie wyjeżdżać tego lata zagranicę. Nie mówiąc o tym, że do ceny pakietów wycieczkowych trzeba było jeszcze dodać wydatki na kosztowne testy. Ostatecznie 2 mln portugalskich turystów odpoczywało w kraju w czerwcu, podczas gdy liczba cudzoziemców nie przekroczyła 1,4 mln. To oznaczało spadek w turystyce krajowej zaledwie o 7,6 proc, podczas gdy cudzoziemców było o 72 proc. mniej.

Jak na razie dobrze zapowiadają się wrzesień i październik — miesiące, kiedy w Portugalii nie ma już upałów, a nadal jest ciepło, zaś ceny, niższe od tych z lat poprzednich.

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne